26. Czym jest zmiana usposobienia
Słowa Boga Wszechmogącego dni ostatecznych
Jest ona główną wizją wierzących w Boga. Doprowadzenie do zmiany usposobienia nie jest prostą sprawą. A to dlatego, że Bóg nie zbawia nowo stworzonych ludzi, nieskażonych przez szatana, lecz grupę tych, którzy zostali przez niego głęboko zepsuci, napełnieni szatańskimi truciznami i szatańskimi skłonnościami, którzy sami są niczym szatan, opierają się Bogu i buntują się przeciwko Niemu. Przeobrażenie skażonego usposobienia człowieka przypomina leczenie raka. To złożony proces, nieprawdaż? Wymaga operacji, długotrwałej chemioterapii, a po pewnym czasie ponownego badania. To naprawdę złożony proces. Nie postrzegaj więc zmiany usposobienia jako prostej sprawy. To nie to samo, co zmiana zachowania czy charakteru, jaką ludzie sobie wyobrażają. Nie jest to coś, czego ludzie dokonują po prostu dlatego, że tego chcą. Na zmianę usposobienia składa się wiele procesów – zostały one bardzo dokładnie wyjaśnione w Bożych słowach. Dlatego począwszy od pierwszego dnia, w którym uwierzysz w Boga, musisz pojąć, w jaki sposób zbawia On ludzi i jaki rezultat chce przez to osiągnąć. Jeżeli pragniesz dążyć do prawdy i dokonać zmiany usposobienia, musisz zweryfikować swoje błędne przekonania dotyczące wiary w Boga. Wiara w Boga nie zobowiązuje cię do bycia dobrze wychowanym, porządnym człowiekiem przestrzegającym prawa ani do spełniania wielu dobrych uczynków, które zyskają aprobatę innych. W przeszłości ludzie sądzili, że wiara w Boga i dążenie do zmiany usposobienia polegają na byciu pochlebcą: pozornym posiadaniu podobieństwa do człowieka, pewnej kultury, cierpliwości czy też powierzchownej pobożności, żywieniu miłości do bliźnich, pomaganiu im i dawaniu jałmużny. Innymi słowy, oznaczają bycie dobrym człowiekiem zgodnie z ludzkimi pojęciami i wyobrażeniami. Każdy ma w sercu tego typu pojęcia i rzeczy – to jeden z aspektów szatańskich trucizn. W przeszłości żaden człowiek wierzący w Boga nie potrafił jasno wyjaśnić kwestii zmiany usposobienia. Ludzie ci nie byli obeznani ze sprawami wiary; nie było to coś, co rozumieli od urodzenia czy co mogliby pojąć po kilku latach wiary chrześcijańskiej. Wynikało to z tego, że Bóg nie zrealizował jeszcze wówczas owego aspektu swego dzieła ani nie omówił tego aspektu prawdy. Dlatego wielu ludzi, kierując się własnymi pojęciami i wyobrażeniami, uznawało, że wiara jest kwestią wprowadzenia pewnych zmian w ich powierzchownym zachowaniu i praktykach oraz wymaga modyfikacji niektórych, w oczywisty sposób błędnych, poglądów. Niektórzy sądzili wręcz, że wiara oznacza ponoszenie dużego trudu, rezygnację z dobrego jedzenia czy wyszukanych ubrań. Tak właśnie postępowały w przeszłości katolickie zakonnice w krajach zachodnich: uważały one, że wiara w Boga oznacza po prostu znoszenie jak największych trudów i ograniczenie dobrych rzeczy, którymi można się w życiu cieszyć; oddawanie pieniędzy ubogim, gdy się je ma, czy też spełnianie większej liczby dobrych uczynków i pomaganie innym. Przez całe życie kładły one nacisk na cierpienie. Nie spożywały dobrego jedzenia ani nie nosiły ładnych ubrań. Po ich śmierci okazywało się, że ich odzież była warta zaledwie kilka dolarów. O ich czynach zaś zapewne donosiły wiadomości na całym świecie. Co to znaczy? Oznacza to, że w ludzkich umysłach tylko tacy ludzie są dobrzy i cnotliwi; jedynie oni uznawani są przez świat religii za tych, którzy czynili dobre rzeczy i spełniali dobre uczynki, przeszli przemianę i posiadają prawdziwą wiarę. Wy wszyscy możecie nie stanowić wyjątku; być może również wierzycie, że wiara w Boga musi oznaczać bycie dobrym człowiekiem: kimś, kto nie bije ani nie obraża innych, kto nie używa złego języka ani nie popełnia złych czynów, kimś, kto na zewnątrz daje się poznać jako wierzący w Boga i kto może Go wychwalać. Taki jest stan umysłu tych, którzy dopiero co zaczęli wierzyć w Boga. Sądzą oni, że na tym właśnie polega zmiana usposobienia i że tego typu osoby są miłe Bogu. Czy taki punkt widzenia jest słuszny? Tylko ludzie, którzy niedawno zaczęli wierzyć, mają tak naiwne myśli. Gdy tylko pojmie się pewne prawdy, szybko przestaje się myśleć w ten sposób. Bez względu na to, jak głęboko taki pogląd był wcześniej zakorzeniony w twoim sercu, nie ujawniłeś jeszcze jego błędów i wypaczeń. Niezależnie od tego, od ilu lat wierzysz w Boga, owe błędne poglądy nie zostały jeszcze dogłębnie naprawione. Płynie z tego jasny wniosek, iż niewielu ludzi naprawdę rozumie, czym jest zmiana usposobienia, ani też nie pojmują oni, co to znaczy prawdziwie wierzyć w Boga, jak być prawdziwym człowiekiem, jakiego rodzaju ludzie są mili Bogu, jakie osoby Bóg uznaje za godne przyjęcia i jakie pragnie pozyskać. Jeśli nie rozumiesz tych spraw, oznacza to, że nie położyłeś jeszcze solidnych fundamentów pod prawdziwą drogę. Owe ludzkie pojęcia, wyobrażenia i subiektywne opinie nadal dominują w twoim myśleniu i poglądach.
(Ścieżka praktyki prowadząca do zmiany usposobienia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Co oznacza przemiana usposobienia? Dochodzi do niej wtedy, gdy osoba, która kocha prawdę, doświadczając dzieła Boga, przyjmuje sąd i karcenie Jego słowami i doświadcza wszelkiego rodzaju cierpienia i oczyszczenia. Taka osoba zostaje obmyta z szatańskich trucizn, jakie miała w sobie, i całkowicie odrzuca swoje skażone skłonności, tak że może podporządkować się słowom Boga i wszystkim Jego ustaleniom i zarządzeniom oraz nigdy więcej nie buntować się przeciw Niemu ani nie sprzeciwiać się Mu. Tym jest przemiana usposobienia. (…) Przemiana usposobienia oznacza, iż osoba, jako że kocha prawdę i potrafi ją przyjąć, w końcu poznaje swoją naturę, którą jest bunt i sprzeciw wobec Boga. Osoba taka rozumie, że ludzie są zbyt głęboko skażeni, i widzi ich absurdalność oraz nieuczciwość, a także słabość i nędzę rodzaju ludzkiego, i ostatecznie zaczyna rozumieć ludzką naturoistotę. Wiedząc to wszystko, staje się zdolny do tego, by całkowicie wyprzeć się siebie i zbuntować się przeciwko sobie, kierować się w życiu słowem Bożym i we wszystkim praktykować prawdę. Jest to ktoś, kto zna Boga, i ktoś, kogo usposobienie przeszło przemianę.
(Jak poznać naturę człowieka, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Zmiana usposobienia nie odnosi się do zachowania czy osobowości, a tym bardziej nie prowadzi do tego, że ludzie zdobywają większą świadomość czy wiedzę; Bóg chce swoimi słowami odmienić myśli i poglądy każdego człowieka i umożliwić mu zrozumienie prawdy, a co za tym idzie dokonanie przemiany w sposobie postrzegania rzeczywistości. To tylko jeden aspekt – innym jest zmiana zasad leżących u podstaw ludzkiego postępowania, czyli zmiana poglądów człowieka na życie; jeszcze innym aspektem jest przemiana głęboko zakorzenionej szatańskiej natury i usposobienia, które ujawniają się w ludziach. Zasadniczo zmiana usposobienia obejmuje te trzy aspekty.
(Ścieżka praktyki prowadząca do zmiany usposobienia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Przemiana usposobienia odnosi się głównie do przemiany natury osoby. Aspektów natury danej osoby nie można dostrzec w zewnętrznych zachowaniach. Aspekty te są bezpośrednio związane z wartością i znaczeniem jej istnienia, z jej spojrzeniem na życie i z jej wartościami, z tym, co znajduje się w głębi jej duszy i z jej istotą. Jeśli osoba nie jest w stanie zaakceptować prawdy, nie przejdzie przemiany w tych aspektach. O zmianie czyjegoś usposobienia można mówić tylko wtedy, gdy ktoś doświadczył dzieła Bożego; w pełni wkroczył w prawdę; zmienił swe wartości oraz swe spojrzenie na istnienie i życie, uzgodnił swoje zapatrywania ze słowami Boga i był w stanie całkowicie podporządkować się Bogu i być wobec Niego lojalny. Obecnie może się wydawać, że się starasz i jesteś wytrzymały w obliczu trudów, gdy pełnisz swój obowiązek; możesz być w stanie realizować zlecenia Zwierzchnika; możesz też być w stanie pójść tam, gdzie ci każą. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że w pewnym stopniu jesteś posłuszny, ale kiedy zdarza się coś, co nie jest zgodne z twoimi wyobrażeniami, daje o sobie znać twoja buntowniczość. Na przykład nie podporządkowujesz się, gdy jesteś przycinany, a gdy dochodzi do katastrofy, okazujesz jeszcze mniej uległości; zaczynasz nawet narzekać na Boga. Dlatego też ta odrobina podporządkowania i powierzchownej zmiany to tylko niewielka zmiana w zachowaniu. Jest to jakaś zmiana, ale nie wystarczy ona, by uznać ją za przemianę twojego usposobienia. Być może będziesz w stanie podążać wieloma ścieżkami, znosić wiele trudów i ogromnych upokorzeń. Możesz odczuwać, że jesteś bardzo blisko z Bogiem i Duch Święty może działać w tobie. Gdy jednak Bóg prosi cię o zrobienie czegoś, co nie pasuje do twoich pojęć, wciąż mógłbyś się nie podporządkować; zamiast tego szukałbyś wymówek, buntowałbyś się przeciw Bogu oraz stawiał Mu opór, a w skrajnych przypadkach nawet krytykowałbyś Go i walczył z Nim. Byłby to poważny problem! Pokazałoby to, że wciąż posiadasz naturę, która sprzeciwia się Bogu, że nie masz autentycznego zrozumienia prawdy i że twoje usposobienie życiowe nie przeszło jakiejkolwiek przemiany. Niektórzy ludzie po tym, jak zostaną zwolnieni lub usunięci z kościoła, wciąż znajdują w sobie odwagę, by osądzać Boga i mówić, że Bóg nie jest sprawiedliwy. Potrafią nawet kłócić się z Bogiem i stawiać Mu opór, na każdym kroku szerząc swoje wyobrażenia na temat Boga i niezadowolenie z Niego. Tacy ludzie to diabły, które sprzeciwiają się Bogu. Ludzie posiadający diabelską naturę nigdy się nie zmienią i powinno się ich porzucić. Tylko ci, którzy w każdej sytuacji potrafią szukać prawdy i przyjąć ją oraz podporządkować się dziełu Bożemu, mają nadzieję na zyskanie prawdy i zmianę usposobienia. W swoich doświadczeniach musisz nauczyć się rozeznania co do stanów, które na zewnątrz wydają się normalne. Możesz szlochać i płakać podczas modlitwy lub czuć, że twoje serce tak bardzo kocha Boga i jest niezwykle blisko Boga, ale te stany są tylko dziełem Ducha Świętego i nie oznaczają, że jesteś kimś kto kocha Boga. Jeśli potrafisz kochać Boga i podporządkować się Mu nawet wtedy, gdy Duch Święty nie działa i kiedy Bóg robi rzeczy, które nie są zgodne z twoimi wyobrażeniami, tylko wtedy jesteś kimś, kto kocha Go prawdziwie. Dopiero wtedy jesteś osobą, której usposobienie życiowe uległo przemianie. Tylko taki ktoś posiada prawdorzeczywistość.
(Co należy wiedzieć o przemianie swojego usposobienia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Jeśli życiowe usposobienie jakiejś osoby przeszło przemianę, z pewnością zmieniło się też jej spojrzenie na życie. Mając teraz inne wartości, z pewnością już nigdy nie będzie żyła tylko dla siebie i nigdy nie będzie wierzyła w Boga po to, by uzyskać błogosławieństwa. Taka osoba będzie mogła powiedzieć: „Poznanie Boga jest czymś bardzo wartościowym. Gdybym miał umrzeć po poznaniu Boga, to byłoby wspaniałe! Jeśli mogę poznać Boga, podporządkować się Mu i wieść życie pełne znaczenia, to nie będę żyć na próżno i niczego nie będę żałować umierając; na nic nie będę narzekać”. Spojrzenie tej osoby na życie przeszło przemianę. Głównym powodem przemiany usposobienia życiowego jest to, że człowiek posiada prawdorzeczywistość, zyskał prawdę i poznał Boga; jego spojrzenie na życie więc się zmieniło, a wartości są inne niż wcześniej. Przemiana zaczyna się od wewnątrz, od własnego serca i życia; z pewnością nie jest to zmiana pochodząca z zewnątrz. Niektórzy nowi wierni, uwierzywszy w Boga, porzucają świecki świat. Kiedy później spotykają niewierzących, nie mają wiele do powiedzenia i rzadko kontaktują się ze swoimi niewierzącymi krewnymi i przyjaciółmi. Niewierzący mówią: „Ta osoba się zmieniła”. Wierzący myślą wtedy: „Moje usposobienie życiowe przeszło transformację; ci niewierzący mówią, że się zmieniłem”. Czy usposobienie takiej osoby naprawdę uległo przemianie? Nie. To, co oni przejawiają, to tylko zmiany zewnętrzne. W ich życiu nie nastąpiła żadna prawdziwa przemiana i szatańska natura wciąż jest zakorzeniona w ich sercach, zupełnie nienaruszona. Niektórzy wpadają w zapał wskutek działania Ducha Świętego; mogą pojawić się pewne zmiany zewnętrzne i tacy ludzie mogą spełnić kilka dobrych uczynków. Jednakże nie jest to to samo, co osiągnięcie przemiany usposobienia. Jeśli nie posiadasz prawdy i twój światopogląd się nie zmienił, tak że nawet nie różni się od światopoglądu niewierzących, i nie zmieniły się też twoje wartości ani spojrzenie na życie oraz jeśli nawet nie masz bogobojnego serca – a jest to minimum tego, co powinno cię charakteryzować – to w żadnym razie nie osiągnąłeś zmiany swojego usposobienia.
(Część trzecia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Zmiana w twoim usposobieniu, jak ją rozumiałeś wcześniej, polegała na tym, że będąc skorym do osądzania, dzięki Bożej dyscyplinie przestałeś mówić bezmyślnie, ale to tylko jeden z aspektów tej zmiany. W tej chwili najważniejszą sprawą jest podążanie za przewodnictwem Ducha Świętego: podążaj za wszystkim, co mówi Bóg, i wszystkiemu, co mówi Bóg, okazuj podporządkowanie. Ludzie nie mogą zmienić własnego usposobienia; muszą poddać się sądowi i karceniu, cierpieniu i oczyszczeniu słowem Bożym; Jego słowa muszą ich przyciąć i zdyscyplinować. Tylko wtedy mogą oni osiągnąć podporządkowanie i wierność Bogu i nie traktować Go już powierzchownie. To właśnie dzięki oczyszczeniu słowami Boga zmieniają się ludzkie usposobienia. Tylko dzięki temu, że słowa Boga obnażają, osądzają, dyscyplinują i przycinają ludzi, oni nie będą już mieli odwagi działać pochopnie, a zamiast tego staną się stabilni i opanowani. Najważniejsze jest to, że będą oni w stanie podporządkować się obecnym słowom Boga i Jego dziełu, nawet jeśli nie jest ono zgodne z ludzkimi pojęciami. Będą oni w stanie odłożyć te pojęcia na bok i dobrowolnie się podporządkować. W przeszłości mówienie o zmianach w usposobieniu odnosiło się głównie do zdolności zbuntowania się przeciwko sobie, pozwolenia ciału na cierpienie, dyscyplinowaniu ciała i pozbycia się cielesnych skłonności, co jest jednym ze sposobów zmiany usposobienia. Dziś wszyscy wiedzą, że prawdziwym wyrazem zmiany usposobienia jest podporządkowanie się obecnym słowom Boga i prawdziwa znajomość Jego nowego dzieła. W ten sposób można usunąć wcześniejsze pojmowanie Boga przez ludzi, które było zabarwione przez ich własne pojęcia, i mogą oni osiągnąć prawdziwe poznanie Boga oraz podporządkowanie wobec Niego. Tylko to jest prawdziwym wyrazem zmiany usposobienia.
(Ludzie, których usposobienie się zmieniło, to ci, którzy weszli w rzeczywistość słów Boga, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)
Zmiana usposobienia nie polega na modyfikacji rytuałów czy przepisów, a tym bardziej nie dotyczy zmian wyglądu zewnętrznego, powierzchownego zachowania, charakteru czy temperamentu danego człowieka. Nie chodzi o przemianę spokojnego temperamentu w krewki lub na odwrót, ani o przeobrażenie introwertyka w ekstrawertyka, czy też gaduły w kogoś małomównego. To nie jest wyjście, to jest bardzo dalekie od Bożych wymagań – jakże odległe! Kiedy ktoś po raz pierwszy zaczyna wierzyć w Boga, zawsze postępuje zgodnie ze swoimi pojęciami i wyobrażeniami, ponieważ nie rozumie prawdy. Skutkuje to tym, że taki człowiek zbacza z właściwej ścieżki i trwoni parę lat, nie dochodząc do niczego rzeczywistego. Nie zdaje sobie wówczas sprawy, że w swej wierze w Boga powinien podążać ścieżką dążenia do prawdy. To sprawia, że przez kilka lat kroczy błędnymi drogami, nim pojmie, że najważniejszą rzeczą w wierze w Boga jest zrozumienie prawdy i wejście w rzeczywistość po to, by dostąpić zbawienia – to ma kluczowe znaczenie. Dopiero wówczas pojmuje, że zmiana usposobienia, o której mówi Bóg, nie odnosi się do zmian w zewnętrznym zachowaniu, i że Bóg wzywa raczej ludzi, by zrozumieli samych siebie i swoją skażoną istotę, by dołożyli starań i znaleźli pierwotną przyczynę związaną ze zrozumieniem naturoistoty człowieka, a następnie odrzucili swoje skażone skłonności, wprowadzili prawdę w życie i byli zdolni do podporządkowania się Bogu i oddawania Mu czci. Na tym właśnie polega zmiana usposobienia życiowego.
(Ścieżka praktyki prowadząca do zmiany usposobienia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Transformacja usposobienia nie jest zmianą zachowania, nie jest też pozorowaną zmianą zewnętrzną ani tymczasową odmianą wprowadzoną pod wpływem żarliwego impulsu. Bez względu na to, jak dobre są te zmiany, nie mogą one zastąpić zmian w życiowym usposobieniu, ponieważ te zewnętrzne zmiany można osiągnąć własnym wysiłkiem, a do osiągnięcia zmian w usposobieniu życiowym sam ludzki wysiłek nie wystarczy. Aby je osiągnąć, potrzebne jest doświadczanie Bożego sądu, karcenia, prób i udoskonalania, a także doskonałości Ducha Świętego. Chociaż ludzie wierzący w Boga wykazują pewne dobre zachowania, to jednak ani jeden z nich nie jest prawdziwie podporządkowany Bogu, nie kocha Boga prawdziwie ani nie potrafi podążać za wolą Bożą. Dlaczego tak jest? Dlatego, że do tego potrzebna jest zmiana usposobienia, a zwykła zmiana w zachowaniu jest dalece niewystarczająca. Zmiana usposobienia oznacza, że posiadasz wiedzę i doświadczenie prawdy, że prawda stała się twoim życiem, że może kierować i niepodzielnie władać twoim życiem i wszystkim, co cię dotyczy. To jest zmiana życiowego usposobienia. Tylko ludzie, którzy posiadają prawdę jako życie, to ci, których usposobienie uległo zmianie. W przeszłości mogły istnieć pewne prawdy, których nie potrafiłeś wcielić w życie, kiedy je rozumiałeś, ale teraz możesz bez przeszkód i trudności praktykować każdy aspekt prawdy, którą rozumiesz. Kiedy praktykujesz prawdę, przepełnia cię spokój i szczęście, a jeśli nie możesz praktykować prawdy, czujesz ból i twoje sumienie jest zaburzone. Możesz praktykować prawdę we wszystkim, żyć według słów Boga i mieć podstawę w swoim życiu. Oznacza to, że twoje usposobienie uległo zmianie. Możesz teraz łatwo porzucić swoje pojęcia i wyobrażenia, cielesne preferencje i dążenia oraz te rzeczy, których wcześniej nie mogłeś porzucić. Czujesz, że słowa Boże są autentycznie dobre, a praktykowanie prawdy to najlepsze, co możesz zrobić. Oznacza to, że twoje usposobienie uległo zmianie. Zmiana usposobienia brzmi jak coś bardzo łatwego, ale w rzeczywistości jest to proces, który wymaga wiele doświadczenia. Podczas tego okresu ludzie muszą znosić wiele trudności, muszą ujarzmiać swoje własne ciała i zbuntować się przeciwko cielesności, muszą także cierpieć z powodu sądu, karcenia, przycinania, prób i udoskonalania, a także muszą doświadczać wielu niepowodzeń, upadków, wewnętrznych zmagań i męczarni w swoich sercach. Dopiero po tych doświadczeniach ludzie mogą mieć nieco zrozumienia swojej własnej natury, ale to nieco zrozumienia nie powoduje całkowitej zmiany od razu; muszą przejść przez długi okres doświadczeń, zanim będą w stanie stopniowo odrzucić swoje skażone skłonności.
(Co należy wiedzieć o przemianie swojego usposobienia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Osiągnięcie przemiany swojego usposobienia nie jest wcale prostą sprawą; nie oznacza to po prostu wprowadzenia kilku zmian w zachowaniu, zdobycia pewnej wiedzy o prawdzie, umiejętności rozmowy o swoim doświadczeniu dotyczącym każdego aspektu prawdy ani uzyskiwania pewnych zmian lub bycia nieco bardziej podporządkowanym po przywołaniu do porządku. Te rzeczy nie stanowią przemiany życiowego usposobienia. Dlaczego to mówię? Chociaż mogłeś się nieco zmienić, w dalszym ciągu nie wcielasz prawdy w życie. Być może zachowujesz się tak dlatego, że tymczasowo znalazłeś się w odpowiednim środowisku i sytuacja na to pozwala lub skłoniły cię do tego aktualne okoliczności. Ponadto, gdy jesteś w dobrym nastroju, gdy twój stan jest normalny i gdy działa w tobie Duch Święty, możesz praktykować prawdę. Przypuśćmy jednak, że jesteś w trakcie próby, że cierpisz jak Hiob wśród swoich prób albo że stoisz w obliczu próby śmierci. Kiedy taka chwila nadejdzie, czy nadal będziesz w stanie praktykować prawdę i wytrwać w świadectwie? Czy możesz powiedzieć coś takiego jak Piotr: „Nawet gdybym miał umrzeć, poznawszy Ciebie, jakże miałbym nie uczynić tego chętnie i radością?”. Co cenił Piotr? Tym, co Piotr cenił, było podporządkowanie, a poznanie Boga uważał za najważniejsze, dlatego był w stanie podporządkować się aż do śmierci. Przemiana w usposobieniu nie następuje z dnia na dzień, potrzeba do tego całego życia. Zrozumienie prawdy jest trochę łatwiejsze, ale umiejętność praktykowania jej w różnych kontekstach jest trudna. Dlaczego ludzie zawsze mają problemy z wprowadzeniem prawdy w życie? W rzeczywistości te wszystkie trudności są bezpośrednio związane ze skażonym usposobieniem ludzi i są to przeszkody, które pochodzą ze skażonych skłonności. Dlatego musisz wiele wycierpieć i zapłacić cenę, aby być w stanie wprowadzić prawdę w życie. Gdybyś nie miał skażonych skłonności, nie musiałbyś cierpieć i płacić ceny za praktykowanie prawdy. Czy nie jest to oczywisty fakt? Czasami może się wydawać, że wcielasz prawdę w życie, ale w rzeczywistości natura twoich działań nie pokazuje, że to robisz. Podążając za Bogiem, wielu ludzi jest w stanie odrzucić rodzinę i karierę i wykonywać swoje obowiązki, dlatego wierzą, że praktykują prawdę. Jednak nigdy nie są w stanie złożyć prawdziwego świadectwa opartego na doświadczeniu. Co tu się właściwie dzieje? Mierząc ich miarą ludzkich wyobrażeń, wydaje się, że praktykują prawdę, a jednak w oczach Boga to, co robią, nie jest praktykowaniem prawdy. Jeśli za rzeczami, które robisz, kryją się osobiste motywy i są one zafałszowane, to możesz odejść od zasad i nie można powiedzieć, że praktykujesz prawdę; to tylko rodzaj postępowania. Ściśle mówiąc, Bóg zapewne potępi ten twój typ postępowania; nie będzie go aprobował ani go nie upamiętni. Jeśli analizujesz to dalej, usiłując dotrzeć do istoty i źródła, to jesteś kimś, kto czyni zło, a te zewnętrzne zachowania stanowią sprzeciw wobec Boga. Pozornie wydaje się, że niczego nie zakłócasz ani nie zaburzasz i nie spowodowałeś dużych szkód. To, co robisz, wydaje się logiczne i rozsądne, ale wewnątrz twoich działań kryją się ludzkie zanieczyszczenia i intencje, a ich istota sprowadza się do czynienia zła i sprzeciwiania się Bogu. Powinieneś więc określić, czy doszło do zmiany twojego usposobienia i czy wcielasz prawdę w życie, wykorzystując Boże słowa i przyglądając się motywom stojącym za twoimi działaniami. Nie ma tu znaczenia czy twoje działania zgodne są z ludzkimi wyobrażeniami i ludzkimi myślami albo czy odpowiadają tobie; takie rzeczy nie są ważne. Zależy to raczej od Boga, który mówi, czy jesteś zgodny z Jego intencjami, czy też nie, czy w twoich działaniach obecna jest prawdorzeczywistość, czy też nie, i czy spełniają one Jego wymogi i standardy, czy też nie. Prawidłowe jest jedynie mierzenie się według wymagań Boga. Transformacja usposobienia i wcielenie prawdy w życie nie są tak proste i łatwe, jak się ludziom wydaje. Czy teraz to rozumiecie? Czy macie z tym jakieś doświadczenia? Jeśli chodzi o istotę problemu, możecie jej nie rozumieć; wasze wejście było zbyt powierzchowne. Biegacie w kółko przez cały dzień, od świtu do zmierzchu, wstajecie wcześnie i późno kładziecie się spać, ale nie osiągnęliście przemiany swojego usposobienia życiowego i nie potraficie pojąć, czym jest przemiana usposobienia. Oznacza to, że wasze wejście jest zbyt płytkie, czyż nie? Bez względu na to, od jak dawna wierzycie w Boga, możecie nie wyczuwać istoty i głębi rzeczy, które wiążą się z przemianą usposobienia. Czy można powiedzieć, że twoje usposobienie się zmieniło? Skąd możesz wiedzieć, czy Bóg cię aprobuje, czy nie? Podstawową wskazówką będzie to, że poczujesz się niezwykle stały we wszystkich swoich działaniach i będziesz czuł, że Duch Święty prowadzi cię, oświeca i działa w tobie, gdy wykonujesz swoje obowiązki, wykonujesz jakąkolwiek pracę w domu Bożym lub w ogóle w twoim w życiu. Twoje postępowanie będzie współgrało ze słowami Boga, a gdy zdobędziesz pewien stopień doświadczenia, poczujesz, że to, jak się zachowywałeś w przeszłości, było względnie odpowiednie. Jeśli jednak po pewnym czasie zdobywania doświadczenia poczujesz, że niektóre z rzeczy, jakie robiłeś w przeszłości, były nieodpowiednie i jesteś z nich niezadowolony, jeśli poczujesz, że nie były one zgodne z prawdą, będzie to dowód, że wszystko, co robiłeś, robiłeś z oporu wobec Boga. To jest dowód, że twoja służba była przepełniona buntem, oporem i ludzkimi sposobami działania, a ty poniosłeś klęskę w osiąganiu zmian w usposobieniu.
(Co należy wiedzieć o przemianie swojego usposobienia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Skłonności ujawniają się z natury ludzkiej, a zmiana skłonności oznacza, że skażone usposobienie człowieka zostało oczyszczone i zastąpione prawdą. Dlatego też, to co się ujawnia to nie skażone usposobienie, tylko przejaw normalnego człowieczeństwa. Po tym jak szatan skaził człowieka, człowiek stał się ucieleśnieniem szatana i szatańską rzeczą, która opiera się Bogu i jest w pełni zdolna do zdradzenia Go. Dlaczego Bóg wymaga, by ludzie zmienili swoje skłonności? Ponieważ Bóg pragnie doskonalić ludzi i ich pozyskać, a ludzie którzy na koniec zostają uczynieni pełnymi posiadają wiele dodanych rzeczywistości poznania Boga i rzeczywistości wszelkich aspektów prawdy. Tacy ludzie są w pełni zgodni z intencjami Boga. W przeszłości ludzie mieli skażone skłonności i popełniali błędy lub stawiali opór przy każdej okazji, teraz jednak rozumieją niektóre prawdy i potrafią robić wiele rzeczy zgodnych z intencjami Boga. Nie oznacza to jednak, że ludzie nie zdradzają Boga. Ludzie wciąż mogą to robić. Część z tego, co przejawia się w ich naturze, można zmienić, i ta część, którą można zmienić, jest częścią, w ramach której ludzie potrafią praktykować zgodnie z prawdą. To, że potrafisz teraz wcielić prawdę w życie, nie oznacza wcale, że twoja natura uległa zmianie. Tak jak wtedy, gdy ludzie zawsze mieli wyobrażenia o Bogu i żądania wobec Niego, a teraz w wielu względach już ich nie mają – mogą oni jednak wciąż mieć wyobrażenia lub żądania w odniesieniu do niektórych kwestii i wciąż są w stanie zdradzać Boga. Możesz twierdzić: „Mogę się podporządkować wszystkiemu, co robi Bóg i podporządkować się w wielu kwestiach bez narzekania i bez żądań”, możesz jednak wciąż zdradzać Boga w odniesieniu do niektórych kwestii. Choć nie opierasz się Bogu umyślnie, kiedy nie rozumiesz Jego intencji, wciąż możesz postępować wbrew Jego pragnieniom. Co więc rozumie się pod pojęciem części, którą można zmienić? Chodzi o to, że kiedy rozumiesz intencje Boga, potrafisz się podporządkować, a kiedy rozumiesz prawdę, potrafisz wcielić ją w życie. Jeśli nie rozumiesz prawdy lub intencji Boga w niektórych kwestiach, wówczas istnieje wciąż prawdopodobieństwo, że okażesz zepsucie. Jeśli rozumiesz prawdę, ale nie wcielasz jej w życie, gdyż ograniczają cię pewne rzeczy, stanowi to zdradę i część twojej natury. Nie ma oczywiście ograniczeń co do tego, jak bardzo może się zmienić twoje usposobienie. Im więcej osiągasz prawd, tym głębsza staje się twoja wiedza na temat Boga, tym mniej będziesz się opierał Bogu i Go zdradzał. Dążenie do zmiany usposobienia osiąga się głównie poprzez poszukiwanie prawdy, a zrozumienie swojej własnej naturoistoty osiąga się poprzez rozumienie prawdy. Kiedy człowiek naprawdę osiąga prawdę, wszystkie jego problemy zostaną rozwiązane.
(Ludzie mają zbyt dużo wymagań wobec Boga, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Ludzie, którzy doświadczyli zmiany swojego usposobienia, pojęli prawdę; dostrzegają wszystkie problemy; wiedzą, jak postępować zgodnie z Bożymi intencjami, jak działać zgodnie z prawdozasadą oraz jak działać, by zadowolić Boga; rozumieją też naturę zepsucia, które przejawiają. Kiedy ujawniane są ich własne idee i pojęcia, umieją być samokrytyczni i przeciwstawić się cielesności. W ten właśnie sposób przejawia się zmiana w usposobieniu. Najważniejszym przejawem u ludzi, którzy przeszli przemianę usposobienia, jest to, że jasno pojęli oni prawdę, a kiedy coś robią, dosyć dokładnie wcielają prawdę w życie, a ich zepsucie nie przejawia się zbyt często. Ogólnie rzecz biorąc, ludzie, których usposobienie zostało zmienione, wydają się być bardzo rozsądni i przenikliwi, a dzięki zrozumieniu prawdy nie przejawiają zbyt wiele obłudy czy arogancji. Są w stanie przejrzeć i rozróżnić wiele zepsucia, które się w nich ujawnia, więc nie dają powodów do arogancji. Potrafią mieć wyważone pojmowanie tego, jakie miejsce powinni zajmować i jakie rozsądne rzeczy powinni robić; jak być obowiązkowym; co powiedzieć, a czego nie mówić oraz co mówić i robić wobec kogo. Dlatego ludzie, których usposobienie się zmieniło, są względnie rozsądni i tylko tacy ludzie prawdziwie urzeczywistniają człowieczeństwo. Ponieważ rozumieją prawdę, są w stanie mówić i postrzegać sprawy w zgodzie z prawdą, we wszystkim zaś, co czynią, kierują się zasadami; nie podlegają wpływom żadnej osoby, wydarzenia czy sprawy, wszyscy mają własne poglądy i potrafią przestrzegać prawdozasad. Ich usposobienie jest bardziej stabilnie, nie zmieniają co chwila swoich zachowań, a bez względu na to, w jakiej są sytuacji, wiedzą, jak właściwie wypełniać swoje obowiązki i jak postępować, by zadowolić Boga. Ci, których usposobienie się zmieniło, nie skupiają się na zewnętrznych zachowaniach, które mają sprawić, by inni dobrze o nich myśleli – zdobyli wewnętrzną jasność odnośnie do tego, co robić, by zadowolić Boga. W związku z tym z zewnątrz może się wydawać, że nie są tak entuzjastyczni, bądź że nie zrobili nic ważnego, ale wszystko, co robią, jest istotne, wartościowe i przynosi praktyczne efekty. Ci, których usposobienie się zmieniło, na pewno posiadają wiele prawdorzeczywistości – można to stwierdzić na podstawie ich zapatrywań na różne sprawy i zasad działania. Ci, którzy nie zyskali prawdy, nie osiągnęli absolutnie żadnej zmiany w usposobieniu. Jak dokładnie osiąga się zmianę usposobienia? Istoty ludzkie zostały głęboko skażone przez szatana, wszystkie opierają się Bogu i wszystkie mają naturę oporu wobec Boga. Bóg zbawia ludzi, przekształcając tych, którzy mają naturę oporu wobec Boga i którzy mogą oprzeć się Bogu, w tych, którzy potrafią się podporządkować i bać się Boga. Oznaczona tym polega bycie kimś, kogo usposobienie uległo zmianie. Bez względu na to, jak bardzo zepsuta jest dana osoba i jak wiele posiada skażonych skłonności, o ile jest w stanie przyjąć prawdę, zaakceptować Boży sąd i karcenie oraz przyjąć różne próby i doskonalenie, o tyle będzie miała prawdziwe zrozumienie Boga, a jednocześnie będzie w stanie jasno zobaczyć swoją własną naturoistotę. Kiedy tacy ludzie naprawdę poznają siebie, będą w stanie znienawidzić samych siebie i szatana, będą skłonni zbuntować się przeciwko szatanowi i w pełni podporządkować się Bogu. Kiedy człowiek jest w taki sposób zdeterminowany, może dążyć do prawdy. Jeżeli ludzie mają prawdziwą wiedzę o Bogu, jeżeli ich szatańskie usposobienie zostało oczyszczone, a słowa Boże zakorzeniły się w nich i stały się ich życiem i podstawą ich istnienia, jeżeli żyją według słów Bożych i całkowicie się zmienili i stali się nowymi ludźmi – wtedy liczy się to jako zmiana w ich życiowym usposobieniu. Przemiana usposobienia nie oznacza posiadania dojrzałego i zaprawionego człowieczeństwa, ani że zewnętrzne usposobienie osoby jest łagodniejsze niż wcześniej; że kiedyś byli aroganccy, a teraz potrafią się porozumiewać rozsądnie, ani że nie zwykli słuchać nikogo, a teraz trochę już umieją słuchać innych – nie można powiedzieć, że takie zewnętrzne zmiany to zmiany w usposobieniu. Oczywiście zmiany w usposobieniu obejmują takie przejawy, ale ich najważniejszym elementem jest to, że zmieniło się ich życie wewnętrzne. Dzieję się tak wyłącznie dzięki temu, że słowa Boże i prawda zakorzeniły się w nich, rządzą ich wnętrzem i stały się ich życiem. Zmieniły się również ich poglądy na rzeczy. Dokładnie widzą, co dzieje się na świecie i co dzieje się z ludzkością, jak deprawuje ją szatan, jak wielki, czerwony smok sprzeciwia się Bogu i jaka jest istota wielkiego, czerwonego smoka. W głębi serca mogą nienawidzić jego i szatana i mogą całkowicie zwrócić się do Boga i podążać za nim. Oznacza to, że ich życiowe usposobienie uległo zmianie i zostali pozyskani przez Boga. Zmiany w życiowym usposobieniu to zmiany fundamentalne, natomiast zmiany w zachowaniu są powierzchowne. Tylko ci, którzy osiągnęli zmiany w życiowym usposobieniu, są tymi, którzy zyskali prawdę, i tylko oni zostali pozyskani przez Boga.
(Część trzecia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Powiązane hymny
Przemiany usposobienia są głównie przemianami natury