8. Kościół Boga Wszechmogącego zaświadcza, że Pan Jezus powrócił, a wy zanosicie ewangelię ludziom wszelkich wyznań i religii. Wielu spośród tych, którzy naprawdę wierzą w Pana, opuściło swoje kościoły i zaczęło pokładać wiarę w Bogu Wszechmogącym – czyż nie wykradacie owieczek z innych kościołów?
Wersety biblijne do wykorzystania:
„A mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. Również te muszę przyprowadzić i będą słuchać mego głosu, i będzie jedna owczarnia i jeden pasterz” (J 10:16).
„Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną” (J 10:27).
Ważne słowa Boga:
Wielokrotnie głosiliśmy ewangelię licznym przywódcom w religijnych kręgach, ale bez względu na to, jak dzielimy się z nimi prawdą, oni jej nie przyjmują. Dlaczego tak jest? Ponieważ zuchwałość stała się ich drugą naturą i w ich sercach nie ma już miejsca dla Boga. Niektórzy ludzie mogliby powiedzieć: „Ludzie pod przywództwem pewnych pastorów w świecie religijnym naprawdę mają dużo zapału; jest tak, jakby Bóg był między nimi”. Czy posiadania entuzjazmu traktujesz jako posiadania zapału? Bez względu na to, jak podniośle mogą brzmieć teorie tych pastorów, czy znają oni Boga? Gdyby naprawdę w głębi duszy bali się Boga, czy zmuszaliby ludzi, by za nimi podążali i ich wysławiali? Czy byliby w stanie kontrolować innych? Czy ważyliby się uniemożliwiać innym w szukanie prawdy i badanie prawdziwej drogi? Jeśli wierzą, że Boże owieczki faktycznie do nich należą, że wszystkie powinny ich słuchać, to czyż sami nie uważają się za Boga? Tacy ludzie są nawet gorsi niż faryzeusze. Czyż nie są autentycznymi antychrystami? Dlatego też ich arogancja jest zgubna i może sprawić, że posuną się do buntowniczych działań.
(U korzeni oporu człowieka wobec Boga leży arogancka natura, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)
Dla odniesienia: omówienie człowieka
Wszyscy ludzie, którzy wierzą w Pana, wiedzą, że wierni przynależą do Boga. Z całą pewnością nie należą oni do żadnego wyznania ani do ich przywódców, duchownych czy starszych. Bez względu na to, do którego kościoła chodzą na zgromadzenia lub w działaniach którego z nich uczestniczą, i nieważne, jacy duchowni i starsi im przewodzą, wszyscy ludzie, którzy wierzą w Boga, zwą się Jego owieczkami, a owieczki Boga zważają na Jego głos. Zupełnie tak, jak powiedział Pan Jezus: „Ja jestem dobrym pasterzem i znam moje owce, a moje mnie znają” (J 10:14). Wielu duchownych i starszych zwraca się do ludzi w kościołach mianem swoich owieczek, lecz jest to poważny błąd. Jak wierzący w Boga mogliby należeć do tych ludzi? Jeżeli ktoś waży się twierdzić, że jest właścicielem stadka, czyż taka osoba nie próbuje rywalizować z Bogiem o to stadko i o wybrańców Boga? Czym się różni ktoś taki od niegodziwych dzierżawców, o których Pan Jezus mówił w Biblii? W Wieku Łaski Pan Jezus opowiadał Żydom, którzy wówczas wierzyli w Boga, o drodze skruchy. Wysłał także uczniów i apostołów do Judei, by głosili ewangelię królestwa niebieskiego, a także wybawili ludzi, którzy żyli w prawie, od ograniczeń i kajdan zasad oraz nakazów. To właśnie miłość i zbawienie Boga dla ludzkości. Jednakże arcykapłani, skrybowie i faryzeusze żydowscy piętnowali Pana Jezusa i stawili Mu opór, a przy tym powstrzymywali innych od przyjmowania Go, przez co ostatecznie spotkało ich potępienie Boże i kara. Teraz Pan Jezus powrócił i jest Bogiem Wszechmogącym. Owieczki Boga słyszą Jego głos. Jeżeli duchowni i starsi nie tylko nie przekazują Panu Jego stadka, ale posuwają się nawet do przywłaszczania go sobie, to są niczym więcej niż złymi sługami. Spotka ich potępienie Boże i kara, tak samo jak żydowskich arcykapłanów, skrybów i faryzeuszy.
Dziś ukazanie się i dzieło Boga Wszechmogącego wypełniają proroctwo biblijne: „Nadszedł bowiem czas, aby sąd rozpoczął się od domu Bożego” (1P 4:17). Wiele sióstr i wielu braci różnych wyznań, którzy kochają prawdę i pragną ukazania się Boga, usłyszało Jego głos i przyjęło dzieło Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych oraz powróciło przed Jego tron jeden po drugim i jedna za drugą. Oto jak owieczki Boga baczą na Jego głos. Kiedy Pan Jezus powrócił, najpierw ukazał się tym, którzy na Niego czekali, i wysłał ludzi w kręgi religijne, by opowiadali wszystkim o Bożym dziele w dniach ostatecznych, aby Ci, którzy pragną powrotu Boga, usłyszeli Jego głos i wrócili do Niego. Czyż to nie oczywiste? Jednakże niektórzy duchowni i starsi religijnego świata nie tylko nie oddają Bogu Jego owieczek, ale wręcz kontratakującą nieuzasadnionymi oskarżeniami i zamykają swoje kościoły pod przykrywką chronienia stadka. Nie pozwalają wierzącym poszukiwać ani poznawać prawdziwej drogi, lecz nieustannie potępiają Kościół Boga Wszechmogącego i oskarżają go o wykradanie ich owieczek. Bezczelnie twierdzą, że owieczki Boga należą do nich, a to całkowicie obnaża ich ambicje oraz chęć więzienia i kontrolowania ludzi. Sprawują ścisłą kontrolę nad wierzącymi i roszczą sobie prawa do owieczek Bożych, ponieważ ich celem jest skłonić tych wierzących do tego, by nadal podążali za nimi i wielbili ich. Czyż tacy przywódcy nie są właśnie złymi sługami, którzy porywają stadko, a o których mówił Pan Jezus? Czyż nie są antychrystami, którzy sprzeciwiają się Bogu i konkurują z Nim o pozycję? To przywodzi na myśl przybycie Pana Jezusa w celu dokonania swego dzieła. Widząc, że wielu Żydów podąża za Panem Jezusem, żydowscy arcykapłani, skrybowie i faryzeusze czuli zazdrość i strach, ponieważ bali się, że wszyscy wierni za Nim pójdą, a oni sami nie utrzymają swoich pozycji i zabraknie im środków do życia. Potępili oni Pana Jezusa dokładnie w ten sam sposób, aby powstrzymać ludzi od przyjęcia Jego dzieła. Tak właśnie napisano w Biblii: „Wtedy naczelni kapłani i faryzeusze zebrali się na naradę i mówili: Co zrobimy? Bo ten człowiek czyni wiele cudów. Jeśli go tak zostawimy, wszyscy uwierzą w niego i przyjdą Rzymianie, i zabiorą nam to nasze miejsce i naród. (…) Od tego więc dnia naradzali się wspólnie nad tym, aby go zabić” (J 11:47-48, 53). Żydowscy arcykapłani, skrybowie i faryzeusze upatrywali w Żydach swojej własności i trzymali owieczki Boga w żelaznym uścisku. Kiedy Bóg przybył, by dokonać swego dzieła i te owieczki odzyskać, przywódcy ci walczyli z Nim o kontrolę nad nimi. Najwyżsi arcykapłani, skrybowie i faryzeusze nie zwrócili się ku Bogu i nie pozwolili Żydom podążyć za Nim. Pan Jezus upomniał ich, mówiąc: „Lecz biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Sami bowiem tam nie wchodzicie ani wchodzącym nie pozwalacie wejść” (Mt 23:13). Sprawiedliwe usposobienie Boże nie toleruje występków ludzkich! Gdy żydowscy arcykapłani, skrybowie i faryzeusze rywalizowali z Bogiem o Jego wybrańców, stawiając Mu opór i potępiając Go, rozgniewało to usposobienie Boga, więc przeklął ich i skarał. Naród izraelski został starty na proch na niemal dwa tysiące lat, a wielu Żydów zaszlachtowano lub tłumnie wygnano w różne zakątki świata. Jeśli dzisiejsi duchowni i starsi religijnego świata nadal będą rościć sobie prawa do owieczek Boga oraz powstrzymywać ich od zwracania się do Niego, to tych przywódców czeka w przyszłości nic innego jak sprawiedliwa kara Boża.