Dając wiarę temu, co znajduje się w Internecie, nieomal straciłem szansę na przyjęcie łaski Boga Wszechmogącego dni ostatecznych (Część 1)
W dzisiejszej epoce wysoko rozwiniętych sieci informacyjnych wielu ludzi czerpie informacje z preferowanych przez siebie stron internetowych, do których mają zaufanie. Później w oparciu o te informacje osądzają, co jest słuszne, co niesłuszne, a co prawidłowe, rzadko jednak próbują zweryfikować, czy wiadomości, które odnajdują na takich stronach i platformach informacyjnych, są prawdziwe i obiektywne. Miałem kiedyś taką stronę, której ufałem: nawet w niezwykle ważnej sprawie powitania powracającego Pana, ślepo wierzyłem różnym raportom i wiadomościom publikowanym na tej stronie, wskutek czego nieomal przegapiłem szansę, by powitać powracającego Pana. Dzięki niech będą Panu za to, że wciąż i wciąż prowadził mnie w kluczowych momentach, tak bym mógł przyjąć powrót Pana!
Pośród beznadziei, moje spotkanie z Panem
Po ukończeniu szkoły średniej opuściłem dom rodzinny i próbowałem na rozmaite sposoby zarabiać pieniądze, ale za każdym razem ponosiłem porażkę. W końcu jeden z moich znajomych nakłonił mnie podstępem do udziału w piramidzie finansowej. Jako jej uczestnik codziennie byłem obserwowany, zmusili mnie również do wciągnięcia w tę intrygę moich krewnych i przyjaciół. Byłem już wtedy w głębokiej depresji i w złym stanie psychicznym, ale kiedy tak tkwiłem w głębinach rozpaczy, traf chciał, że podarowano mi Biblię. Mimo tej beznadziei i desperacji słowa Biblii na nowo wskrzesiły we mnie nadzieję i stały się pociechą dla mojej duszy. Zacząłem wierzyć, że gdzieś istnieje ukryty Stwórca. Tak więc po cichu modliłem się do Boga, który stworzył niebo, ziemię i wszystko inne, żeby uwolnił mnie z tej piramidy finansowej i żeby zaprowadził mnie do miejsca, w którym jest nadzieja i wolność i w którym mógłbym czcić Boga. Ku mojemu zdziwieniu niespełna po miesiącu udało mi się uciec z tej organizacji, zajmującej się marketingiem sieciowym, i dotarłem do Stanów Zjednoczonych. Czułem wielką wdzięczność, mając świadomość, że Bóg może mi pomóc.
W październiku 2016 roku przyjechałem do Nowego Jorku w Stanach Zjednoczonych i natrafiłem na pewien chiński kościół, który uznałem za odpowiedni i w którym przyjąłem chrzest. Oficjalnie stałem się chrześcijaninem, ale spędziwszy w kościele ponad rok, nauczyłem się jedynie modlić i śpiewać pieśni ku czci Pana, podczas gdy moja wiedza o Bogu i moje rozumienie Biblii pozostały na etapie powierzchownego pojmowania tekstu, co było dla mnie rozczarowujące. Dlatego często miałem nadzieję, że Pan zaprowadzi mnie do ludzi, którzy naprawdę rozumieją Biblię, tak bym mógł pojąć wolę Bożą.
Pan puka, lecz pogłoski zwodzą moje serce
Pewnego dnia w marcu 2018 roku, w domu jednej z sióstr spotkałem brata Liu’a. Po odbyciu kilku rozmów z bratem Liu’em zacząłem rozumieć wiele tajemnic i prawd, których wcześniej nie pojmowałem, a które są zawarte w Biblii i dotyczą tego, jak Biblia powstała, czym jest wcielenie, czym jest zbawienie, czym jest pełne zbawienie, jak powinniśmy postrzegać kwestię powrotu Pana u kresu dni, różnicę między prawdziwymi i fałszywymi Chrystusami, różnicę między dziełem Boga i dziełem człowieka i tak dalej. Te rozmowy otworzyły mi oczy i z każdego z naszych spotkań wiele wyniosłem. Nie mogłem oprzeć się rosnącej sympatii do brata Liu’a, byłem też ciekaw, jak udało mu się tak wiele zrozumieć. Na jednym ze spotkań usłyszałem, że brat Liu przeczytał wiele słów, których nie ma w Biblii. Słowa te miały w sobie moc i autorytet; chciałem poznać ich źródło, więc go o to spytałem. Odparł, że słowa te są głosem i wypowiedziami Boga Wszechmogącego, Chrystusa dni ostatecznych. Kiedy usłyszałem imię „Bóg Wszechmogący”, doznałem nagłego wstrząsu, ponieważ pamiętałem, że moi pastorzy i starsi raz po raz ostrzegali nas, byśmy nie nawiązywali żadnych kontaktów z ludźmi z Kościoła Boga Wszechmogącego. Byłem skołowany i wpadłem w panikę – zrobiłem się tak niespokojny, że nie mogłem usiedzieć w miejscu. Potem już nie rejestrowałem tego, co mówił brat Liu, a w połowie spotkania pod jakimś pretekstem wyszedłem.
Kiedy wróciłem do pokoju, który wynajmowałem, przewracałem się w łóżku z boku na bok, nie mogąc spać, a w mojej głowie rozgrywały się sceny ze spotkań z braćmi i siostrami z Kościoła Boga Wszechmogącego. Myślałem o tym, jak bardzo oświecający i praktyczny był ich przekaz i że pomógł mi zrozumieć wiele prawd, których wcześniej nie pojmowałem i jak bardzo na tym skorzystałem. Jednocześnie, kiedy tak leżałem w łóżku, rozbrzmiewały mi w uszach słowa pastorów i starszych kościoła, którzy mówili nam, byśmy nie słuchali żadnych słów pochodzących z Kościoła Boga Wszechmogącego. Byłem przygnębiony i nie widziałem, kogo mam słuchać. Zupełnie skołowany, włączyłem telefon i wszedłem na stronę Wikipedii, której ufałem najbardziej, żeby sprawdzić, w jaki sposób Wikipedia opisała Kościół Boga Wszechmogącego. Kiedy natrafiłem na informację, że Kościół Boga Wszechmogącego założony został przez niejakiego Zhao, że jest to organizacja ludzka, a nie kościół Boga, i kiedy przeczytałem pewne alarmujące doniesienia na temat Kościoła Boga Wszechmogącego, od razu poczułem niepokój, ponieważ nie mogłem zapomnieć ponurych dni uczestnictwa w piramidzie finansowej. Obawiałem się, że chodząc nadal na spotkania z bratem Liu’em i innymi, padnę ofiarą oszustwa, więc porzuciłem wszelką myśl o dalszych spotkaniach i zamierzałem usunąć kontakty do braci i sióstr z Kościoła Boga Wszechmogącego. Ale właśnie wtedy, gdy już miałem je usunąć, zacząłem przypominać sobie spędzone z nimi chwile. Byli prawi i hojni, bardzo opiekuńczy i cierpliwi, bardzo podziwiałem siłę ich charakterów, to, co urzeczywistniali, i to, co mówili. Nigdy nie zrobili na mnie złego wrażenia, więc wahałem się. W tym okresie brat Liu przesłał mi kilka wiadomości, dłuższych i krótszych filmów, ale ich nie nie obejrzałem. Przez grzeczność wysłałem mu wiadomość: „Bracie, proszę nie przysyłaj mi więcej takich rzeczy”. Natychmiast odpisał: „Bracie Williamie, mam tylko nadzieję, że dokładnie się temu przyjrzysz, zanim coś postanowisz. Bóg nikogo nie przymusza w ramach swojego dzieła, a ja po prostu chcę wypełniać moje obowiązki najlepiej jak potrafię, by mieć czyste sumienie i jednocześnie wziąć odpowiedzialność za życie moich braci i sióstr”. Słowa brata Liu’a były bardzo szczere, ale mnie nie poruszyły. Nadal wierzyłem w to, co wyczytałem w Wikipedii, i nie odpisałem na jego wiadomość. Przemyślałem sobie wszystko wiele razy i nadal zamierzałem wykasować wszystkie kontakty braci i sióstr z Kościoła Boga Wszechmogącego oraz powiedzieć o tym siostrze Elli, która razem ze mną poznawała dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych. Nieoczekiwanie jednak siostra Ella powiedziała, że powrót Pana to ważna sprawa, którą musimy potraktować poważnie, i przekonała mnie, bym nie oceniał tego pochopnie ani się nie poddawał. Powiedziała, żebym więcej się modlił i szukał przewodnictwa Pana… Po wysłuchaniu jej słów byłem w ogromnej rozterce: „To, co powiedziała, jest mądre. Powitanie powracającego Pana to naprawdę ważna sprawa, do której nie można podejść beztrosko. Skoro Bóg Wszechmogący jest powracającym Panem Jezusem, a ja nie szukam i nie dowiaduję się więcej na ten temat, to czy nie stracę w ten sposób szansy, by powitać Pana? Jednak Wikipedia wyraźnie mówi, że Kościół Boga Wszechmogącego jest organizacją ludzką. O co więc tutaj chodzi?”
Tak więc ukląkłem i modliłem się do Pana, by szukać odpowiedzi: „Panie! Jestem teraz bardzo pogubiony. Po wysłuchaniu kazań Błyskawicy ze Wschodu rozumiem już wiele tajemnic i prawd, zaś bracia i siostry z Kościoła Boga Wszechmogącego urzeczywistniają dobre człowieczeństwo. Dlaczego jednak nawet najbardziej miarodajna strona internetowa, Wikipedia, mówi, że Błyskawica ze Wschodu jest zła. Dlaczego Wikipedia mówi, że Kościół Boga Wszechmogącego jest organizacją ludzką, a nie kościołem Boga? Panie! Czy Błyskawica ze Wschodu jest Twoim ukazaniem się i dziełem? Boję się, że zszedłem na manowce i proszę Cię o przewodnictwo”. Po zakończeniu modlitwy poczułem się znacznie spokojniejszy, wciąż jednak byłem nieco niepewny, tak więc nie kontynuowałem poszukiwań.
Któregoś dnia, w drodze do kościoła spotkałem jedną z sióstr. Jako że szła w tym samym kierunku, opowiedziała mi taką historię: „Pewien człowiek, który wierzył w Pana, prosił Boga o zbawienie w czasie kryzysu, tak więc Bóg dał mu trzy szanse na dostąpienie zbawienia, on jednak nie skorzystał z żadnej z nich, gdyż za każdym razem mówił sobie: «Nie. Już pomodliłem się do Pana. Pan mnie wybawi». W końcu jednak, już po swojej śmierci, człowiek ten uświadomił sobie, że Bóg dał mu te trzy sposobności, ale nie potrafił z nich skorzystać i to doprowadziło do jego śmierci”. Słysząc to, od razu pomyślałem o swoich rozważaniach dotyczących Kościoła Boga Wszechmogącego. Byłem bardzo poruszony. Pomyślałem sobie: „Tak, muszę wypatrywać okazji, jakie stwarza dla mnie Bóg i chwytać je, kiedy nadejdą!” Gdy zjawiłem się w Kościele na spotkaniu, znów modliłem się do Boga, prosząc Go o przewodnictwo w kwestii tego, czy powinienem kontynuować zgłębianie dzieła Boga Wszechmogącego dni ostatecznych. Jednak później, kiedy słuchałem kazania, pastor opowiedział podobną historię. Byłem zaszokowany i pomyślałem: „To niewiarygodne! Już dwoje ludzi opowiedziało tego samego dnia podobną historię, która zawiera wskazówkę dla mnie, bym korzystał ze sposobności. Czy to Pan posługuje się rzeczami, sytuacjami i ludźmi wokół mnie, aby mi powiedzieć, że powinienem zgłębiać dzieło Boga Wszechmogącego? Jestem prawdziwie wdzięczny Panu!” I tak postanowiłem kontynuować poszukiwania i nadal zgłębiać Błyskawicę ze Wschodu.
Czy Kościół Boga Wszechmogącego jest tylko organizacją ludzką?
Po tym wszystkim wszedłem do Internetu, żeby odszukać brata Liu’a. Opowiedziałem mu o swoim zagubieniu i prosiłem o poradę w tej kwestii.
Przesłał mi fragment filmu „Komunistyczna reedukacja w domu” i powiedział: „Jeśli chcemy się dowiedzieć, czy Kościół Boga Wszechmogącego jest organizacją ludzką, czy też kościołem Boga, po obejrzeniu tego fragmentu będzie nam łatwiej to zrozumieć”. Natychmiast włączyłem film i zobaczyłem, jak jego bohater, Xiaoyi, mówi: „Więc powiedz mi, kto był założycielem chrześcijaństwa, a kto katolicyzmu? Czy to był Paweł albo Piotr? Kto był tym założycielem? Kto założył judaizm? Może to Mojżesz? Czy to nie absurd? (…) Myślisz, że chrześcijaństwo albo katolicyzm zostały założone przez człowieka? Że to grupy, które stworzył człowiek? To największy absurd, jaki padł z twoich ust. Gdyby Pan Jezus nie ukazał się, by dokonać swego dzieła, nikt nie uwierzyłby i nie podążył ścieżką Pana; nie byłoby chrześcijaństwa. Czy to nie jest prawda? Jak apostołowie mogliby sami stworzyć Kościół? Tato, czy patrząc na to, jak wiele ludzi zaakceptowało przewodnictwo Piotra, Jana i innych apostołów, możesz powiedzieć, że to apostołowie założyli chrześcijaństwo, że to grupa stworzona przez człowieka? Tato, ukazanie się i dzieło Boga Wszechmogącego zapoczątkowało Kościół Boga Wszechmogącego. Ludzie usłyszeli głos Boga w wielu prawdach, które wyraził Bóg Wszechmogący, powrócili przed oblicze Boga i założyli Kościół. Po tym jak się ukazał, Bóg Wszechmogący ujrzał człowieka, którego używał Duch Święty, przywódcę Kościoła Boga Wszechmogącego. Tak jak Mojżesz w Wieku Prawa i apostołowie w Wieku Łaski, tak on jest człowiekiem, którego używa Bóg, by spełnił swój obowiązek, podlewał i prowadził ludzi wybranych przez Boga, a także opiekował się nimi. (…) Gdyby nie ukazał się Bóg Wszechmogący, Kościół Boga Wszechmogącego by nie istniał. To niezaprzeczalny fakt. (…) Że chrześcijanie należący do Kościoła Boga Wszechmogącego, modlą się do Boga Wszechmogącego. A podczas zgromadzeń omawiają Jego słowa. (…) Ci, którzy należą do Kościoła Boga Wszechmogącego, wierzą w Boga Wszechmogącego. Wybrańcy Boga są posłuszni człowiekowi, którego używa Duch Święty, zgodnie ze słowem Boga Wszechmogącego. To jest fakt”. Następnie Xiaorui, młodsza siostra bohatera, odczytała fragment słowa Boga Wszechmogącego, a także jeden z dekretów administracyjnych Wieku Królestwa: „Dzieło wykonywane przez tego, kogo wykorzystuje Bóg ma na celu współdziałanie z dziełem Chrystusa czy Ducha Świętego. Ten człowiek jest wychowany przez Boga pośród ludzi, jest tam, aby prowadzić wszystkich wybrańców Boga. On także jest wychowany przez Boga, by czynić dzieło ludzkiego współdziałania. (…) Z drugiej strony ten, kogo wykorzystuje Bóg, jest kimś przygotowanym przez Niego i ma pewien charakter oraz posiada cechę człowieczeństwa. Został przygotowany i zawczasu udoskonalony przez Ducha Świętego, a jest całkowicie wiedziony przez Ducha Świętego, oraz, szczególnie jeśli chodzi o jego dzieło, jest nakierowany i prowadzony przez Ducha Świętego – w efekcie czego nie ma zbaczania ze ścieżki prowadzenia wybrańców Boga, bo Bóg z pewnością bierze odpowiedzialność za swoje dzieło i wykonuje je przez cały czas” (O tym, jak Bóg posługuje się człowiekiem, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).
„W pracy i sprawach Kościoła, oprócz posłuszeństwa Bogu, we wszystkim powinniście postępować zgodnie z instrukcjami człowieka, którego używa Duch Święty. Nawet najmniejsze wykroczenie jest niedopuszczalne. Musisz osiągnąć absolutne posłuszeństwo i nie możesz analizować, co jest dobre lub złe; co jest dobre, a co złe, nie ma z tobą nic wspólnego. Musisz się jedynie zatroszczyć o całkowite posłuszeństwo” (Dziesięć dekretów administracyjnych, które muszą być przestrzegane przez wybranych ludzi Boga w Wieku Królestwa, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).
Po usłyszeniu słów Boga Wszechmogącego miałem poczucie, że Xiaoyi ma rację. Ludzie nie są w stanie samodzielnie tworzyć kościołów. Kościół powstaje wyłącznie jako efekt przejawiania się Boga i Jego dzieła, podczas gdy człowiek jedynie współpracuje z Bogiem w Jego dziele i wypełnia obowiązek stworzenia Bożego. Zdecydowanie nie możemy wykorzystać faktu, że Bóg posługuje się konkretną osobą w celu prowadzenia danego kościoła – by potem mówić, że został on przez tę osobę założony, albo że jest organizacją ludzką. Podobnie w starotestamentowym Wieku Prawa Bóg posłużył się Mojżeszem, by poprowadzić Izraelitów i nikt nie twierdził przy tym, że kościół został przez Mojżesza założony. Z kolei w Wieku Łaski, po zmartwychwstaniu Pana Jezusa Piotr i Jan wraz z innymi apostołami prowadzili kościół i nikt nie twierdził, że apostołowie stworzyli katolicyzm i chrześcijaństwo. Dzisiaj, w Wieku Królestwa, objawienie się Boga Wszechmogącego i Jego dzieło doprowadziły do powstania Kościoła Boga Wszechmogącego. Słowa Boga Wszechmogącego mówią wyraźnie, że człowiek, którym posługuje się Duch Święty, przygotowany jest przez Boga. Mówią też o tym, że Bóg wynosi człowieka, którym posługuje się Duch Święty, do roli przewodnika wybranego ludu Boga. Podobnie jak w Wieku Prawa Bóg wyniósł Mojżesza do roli przewodnika Izraelitów, tak też i my nie możemy mówić, że Kościół Wszechmogącego Boga stworzony został przez człowieka, którym posłużył się Duch Święty. Stwierdzenie to jest całkowicie błędne i jest tylko fałszem rozpowszechnianym przez Komunistyczną Partię Chin. Dlaczego jednak KPCh miałaby rozsiewać plotki i potępiać Kościół Boga Wszechmogącego? To było bardzo zastanawiające.
Obecnie zdarzały się różne rzadkie katastrofy, a według Biblii w przyszłości będą jeszcze większe. Jak więc zyskać Bożą ochronę podczas wielkiej katastrofy? Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci znaleźć drogę.