1

O Boże! Mam szczęście, że spotkałem Cię w tym życiu, a następnie przyjąłem Twoje słowa jako moje życie. Wszystko, co mówisz, każda Twoja wypowiedź dotyka mojego serca. Tylko Ty troszczysz się o moje życie. To, co powiedziałeś, sprawiło, że zrozumiałem prawdę. Twoje słowa osądzają i obnażają moje skażenie i bunt, jestem całkowicie przekonany i padam przed Tobą. Poprzez próby obnażasz i obmywasz moje zepsute usposobienie, a ja rozumiem Twoje szczere intencje. Przycinasz też mnie i rozprawiasz się z moimi motywacjami, by dzięki wierze zdobywać błogosławieństwa. W końcu wiem, jak wierzyć w Boga. Tak wiele zyskałem dzięki Twoim słowom, poddając się Twojemu dziełu osiągnąłem przemianę. Jestem gotów zrezygnować ze wszystkiego i ponosić dla Ciebie koszty, by wypełniać swój obowiązek i odpłacić się za Twoją miłość.

2

O Boże! Przyszedłeś na ziemię, pokorny i skryty, wyrażając słowa, które obdarzają człowieka prawdą i życiem. Znosisz oszczerstwa ludzi ze świata, pogoń i prześladowania ze strony KPCh, a nawet nasze niezrozumienie i skargi. Kto może prawdziwie zrozumieć Twoje serce? Z kim możesz dzielić swe smutki i radości? W ciszy znosiłeś tak wiele upokorzeń, nadal wypowiadając słowa i wykonując swe dzieło, robiąc wszystko, by zbawić ludzkość. Twoja miłość roztopiła moje otępiałe serce. Jakże mógłbym znów się zbuntować lub stać negatywny? Choć nadal mam tak wiele braków, muszę zrobić wszystko, by szerzyć Twoje imię i nieść o Tobie świadectwo. Będę Cię kochał i oddam Ci całe swoje życie. Będę wypełniał Twoją wolę, by Cię wychwalać. Kochając Cię całe życie, nie będę niczego żałował ani na nic się skarżył. Pragnę, by Twoje serce zyskało pociechę.