Ⅰ

Bóg wykonuje swe dzieło pośród was,

lecz śladu Jego dziesięciu procent brak.

Dziesięć procent ofiarowane przez pobożnych

jest zawłaszczane przez bezbożnych.

Czy nie jesteście oderwani od Boga?

Czy nie sprzeciwiacie Mu się?

Jak mógłby Bóg uznać za skarb

popełnione przez was czyny złe?

Bóg bezinteresownie dał wam wszystko,

więc nawet choć cierpicie, to wciąż zyskujecie

wszystko to, co On przynosi wam z nieba,

a jednak tak mało poświęcacie.

Nawet jeśli poświęcacie niewiele,

to potem rozliczacie swe konto u Boga.

Dałeś Bogu zaledwie ziarnko piasku, lecz

tym, o co prosisz, jest tona złota.

Czy twój wkład nie wyniesie zero?

Czy nie jesteś po prostu nierozsądny?

Dzisiejsza droga wiąże się z przekleństwem i osądem,

lecz wiedzcie, że to, czym obdarza was Bóg,

niezależnie, czy to sąd, czy karcenie,

spełnia wasze potrzeby i jest najlepszym, co dać wam mógł.

Ⅱ

Dla kogo jest właściwie dzieło Boże?

Czy to możliwe, że ma tylko pogromić was,

aby objawił się Boży autorytet, a

wasze życie zależy od jednego słowa Boga?

Czemu Bóg naucza was tylko przez słowa,

nie zmieniając ich w czyn, by zabić was?

Czy dzieło, słowa Boga mają być jak pogrom?

Czy Bóg zabija niewinnych losowo?

Ilu z was przychodzi przed oblicze Boga,

szukając właściwej drogi całym sobą?

Jedynie wasze ciała są przed Bogiem,

lecz wasze serca są daleko stąd.

Ponieważ nie wiecie, czym jest dzieło Boga,

wielu z was pragnie od Niego odejść,

chcecie życia w raju bez osądu.

Czy nie tego chciałoby człowiecze serce?

Bóg na pewno cię nie przymusza.

Cokolwiek wybierzesz – to twoja decyzja.

Dzisiejsza droga wiąże się z przekleństwem i osądem,

lecz wiedzcie, że to, czym obdarza was Bóg,

niezależnie, czy to sąd, czy karcenie,

spełnia wasze potrzeby i jest najlepszym, co dać wam mógł.

Adaptacja na podstawie: Wszyscy macie takie nikczemne charaktery! w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło