41 Świat się wali, królestwo nabiera kształtu
Ⅰ
Świat wali się z dnia na dzień. Ludzkość ginie dzień po dniu. Z każdym upływającym dniem Moje królestwo nabiera kształtu, a Moi pierworodni synowie dorastają. Dzień po dniu narasta Moja wściekłość, Moje karcenia stają się coraz surowsze, a Moje słowa z dnia na dzień są coraz ostrzejsze. Wciąż czekacie, bym przemawiał do was czulej, by Mój ton złagodniał, ale zastanówcie się raz jeszcze! Mój ton zależy od tego, z kim się rozprawiam. Dla tych, których kocham, Mój ton jest łagodny i zawsze pocieszający, lecz wam okazywać mogę tylko surowość i osąd, dodając do tego karcenie i wściekłość.
Ⅱ
Choć nikt nie jest tego świadom, sytuacja w każdym kraju świata robi się coraz bardziej napięta, z dnia na dzień się załamuje, pogrążając świat w chaosie. Przywódcy wszystkich państw mają nadzieję na ostateczne zwycięstwo w walce o władzę. Naprawdę nie przyszło im do głowy, że Moje karcenie wisi już nad nimi. Próbują przejąć Moją władzę, ale mogą o tym tylko pomarzyć! Tylko Ja zasługuję na to, by panować nad wszystkimi rzeczami. Wszystko zależy ode Mnie – wszystko. Niezwłocznie powalę wszystkich tych, którzy Mnie prześwietlają, ponieważ Moje dzieło zaszło już tak daleko. Każdy dzień przynosi nowe objawienia; każdego dnia pojawia się nowe światło. Wszystko coraz wyraźniej się dopełnia. Ostatni dzień szatana jest bliżej i bliżej i staje się coraz bardziej oczywisty.
Na podstawie Rozdziału 82 „Wypowiedzi Chrystusa na początku” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”