Jak nie dałam się oszukać plotkom

03 kwietnia 2021

Autorstwa Xiaoyun, Chiny

Kiedyś byłam oficerem wojska. Pewnego dnia w 1999 roku jeden z koreańskich pastorów przekazał mi ewangelię Pana Jezusa. Ze względu na moje szczere dążenie do prawdy, pastor bardzo zaangażował się w szkolenie mnie i wkrótce zostałam jego główną asystentką. Latem 2000 roku pastor wraz z kilkunastoma studentami z Koreańskiego Kościoła Pełnej Ewangelii przyjechał do Junnanu na krótką wyprawę misyjną. Niespodziewanie zaniepokoiło to rząd Komunistycznej Partii Chin. Podczas jednego ze spotkań w domu pastora zostaliśmy aresztowani, a następnie przewiezieni na przesłuchanie do Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego prowincji Junnan. Studenci koreańskiego uniwersytetu zostali deportowani jeszcze tej samej nocy, a pastor z Korei również został wydalony z kraju. Kościół doświadczył prześladowań ze strony rządu KPCh, a wielu wierzących zaczęło się bać i nie miało odwagi wytrwać w wierze. Część wiernych została zmuszona przejść do Kościoła Potrójnej Autonomii i w ten sposób nasz kościół został rozbity przez rząd KPCh. Ja byłam wtedy jednym z głównych pracowników kościoła i w wyniku tych prześladowań ze strony rządu straciłam pracę.

W marcu 2005 roku usłyszałam ewangelię królestwa Boga Wszechmogącego. Kiedy dowiedziałam się, że Pan Jezus powrócił, byłam tak szczęśliwa, że moje oczy wypełniły się łzami radości i poczułam niewypowiedzianą wdzięczność. Chciałam jak najszybciej przyprowadzić moich braci i siostry przed Boży tron. Dzięki Bożemu przewodnictwu bracia i siostry kolejno przyjmowali Boże dzieło dni ostatecznych. Jednak nieoczekiwanie po wysłuchaniu świadectwa o dziele jeden z najbardziej utalentowanych współpracowników w kościele Boga Wszechmogącego dni ostatecznych stwierdził: „Ta doktryna brzmi dobrze, ale najpierw musimy spytać pastora, co o tym myśli”. Niedługo potem zadzwonił do mnie pastor i powiedział: „Wokół nas panuje teraz chaos. Wierzysz w Boga od niedawna, a twoja postawa jest jeszcze niedojrzała. Bez względu na to, co robisz, nie bądź lekkomyślna i nie słuchaj kazań spoza kościoła, a wtedy nie zbłądzisz. Możemy przyjmować opiekę pasterską tylko od naszego kościoła. Nie słuchaj tego, co głoszą inne kościoły”. Wysłuchałam go i spokojnie odpowiedziałam: „W czasie, gdy badałam dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych, odkryłam, że wszystko, o czym nauczają, jest zgodne z Biblią, zawiera oświecenie Ducha Świętego i jest prawdziwą drogą”. Pastor odrzekł na to: „Bez względu na to, jak dobre są ich kazania, musimy rozumieć, że tylko Pan Jezus jest prawdziwym Bogiem. Nie możemy opuścić Pana!”. Odparłam na to stanowczo: „Ja nie opuściłam Pana, lecz podążam śladami Baranka. Pan Jezus już powrócił i powinniśmy powitać Pana jak biblijne panny mądre”. Pastor odpowiedział mi ostro: „Jakże Koreański Kościół Ewangelii mógłby nic nie wiedzieć, że Pan powrócił?”. Odparłam na to: „Nie da się tego wyjaśnić w kilku słowach”. Na co pastor stwierdził dobitnie: „W Oni wierzą w Błyskawicę ze Wschodu, która jest celem ataku rządu KPCh. Wszystko jest dokładnie wyjaśnione w Internecie. Wejść do Internetu i sama się przekonaj…”. Po odłożeniu telefonu przez długi czas nie mogłam się uspokoić. Słowa pastora dźwięczały mi w uszach. Bardzo chciałam dowiedzieć się, co takiego można przeczytać na ten temat w Internecie.

Szybko pobiegłam do kawiarenki internetowej, żeby to sprawdzić. Gdy zobaczyłam strony dotyczące tego tematu, byłam w szoku. Znajdowało się tam mnóstwo bluźnierstw przeciw Bogu i ostrej krytyki ze strony rządu KPCh oraz oszczerstwa i bluźnierstwa wypowiadane przez autorytety religijne. Nabrałam pewnych wątpliwości. Nie jest tak, że każdy mógłby wypowiedzieć słowa Boga Wszechmogącego. Są one wyrazem Ducha prawdy i jest to fakt uznany przez wielu ludzi z różnych wyznań, którzy szczerze wierzą w Pana i pragną prawdy. Dlaczego więc na stronach internetowych rozsiewane są plotki, które mają sprawić, że ludzie wyprą się Boga Wszechmogącego? Wielu sławnych pastorów też potępia Boga i bluźni przeciw Niemu wraz z rządem KPCh. Co się tu dzieje? Widząc całą tę wrogą propagandę, poczułam nadchodzącą falę wątpliwości. Później zobaczyłam też w Internecie atak na człowieka wykorzystywanego przez Ducha Świętego. Znów upadłam na duchu. Czy to możliwe, że w rzeczywistości wierzę po prostu w człowieka? Przeglądając te informacje w Internecie, byłam coraz bardziej skołowana, oszołomiona i skonsternowana. Nawet nie wiem, kiedy wyszłam z tej kawiarenki.

W drodze do domu przypominałam sobie cały ten czas, jaki spędziłam na szukaniu prawdy i zgłębianiu dzieła Boga Wszechmogącego dni ostatecznych. Gdy tylko miałam jakieś pytania, bracia i siostry z Kościoła Boga Wszechmogącego czytali mi Boże słowo. Wszystkie kwestie zostały mi jedna po drugiej wyjaśnione. Byłam zupełnie przekonana. Zajęło mi to całych jedenaście dni dyskusji i zgłębiania tematu zanim definitywnie uwierzyłam, że Bóg Wszechmogący to Pan Jezus, który powrócił. Czytałam też Boże słowa. Bóg objawił wszystkie tajemnice trzech etapów dzieła i obejmujący sześć tysięcy lat plan zarządzania, wyjaśnił też takie prawdy jak prawdziwa historia i istota Biblii, a także to, które słowa w Biblii pochodzą od Boga, a które od człowieka oraz to, jaki powinien być nasz stosunek do Biblii. Kiedy o tym czytałam, wszystko stało się jasne i wiele na tym zyskałam. Na postawie tych Bożych słów przekonałam się, że Bóg Wszechmogący powinien być Panem Jezusem, który powrócił. Dlaczego jednak w Internecie było tyle wrogiej propagandy? Im dłużej zastanawiałam się nad tymi plotkami, tym bardziej byłam przygnębiona i robiło mi się coraz ciężej na sercu. Przechodząc przez ulicę, prawie wpadłam pod samochód.

Po powrocie do domu nie mogłam się uspokoić, a wszystkie internetowe plotki ciągle stawały mi przed oczyma i nie mogłam przestać o nich myśleć. Czułam się tym wszystkim przytłoczona, gdy tak rozważałam obie te wykluczające się opcje. Tej nocy nie mogłam spać. Zastanawiałam się: „Czy jeśli wybiorę niewłaściwą ścieżkę, to cała moja wiara pójdzie na marne? Nie mogę do tego dopuścić, muszę od razu zawrócić. Ale co, jeśli Bóg Wszechmogący to naprawdę Pan Jezus, który powrócił? Czy wówczas nie przegapię okazji, by powitać Pana, i nie stracę szansy na zbawienie?”. Wahałam się tak, łamiąc sobie głowę, aż stanęłam w modlitwie przed obliczem Boga: „Boże! Od kiedy przyjęłam ten etap Twojego dzieła, cały czas miałam spokój w sercu, z przyjemnością czytałam Boże słowa, a moja dusza była nasycona. Jednak odkąd zobaczyłam w Internecie tę wrogą propagandę, nie mogę się uspokoić. Proszę, chroń moje serce! Boże, moja postawa jest jeszcze niedojrzała i nie posiadam jeszcze wystarczającego rozeznania. Jeśli Bóg Wszechmogący to Ty, Bóg, który powrócił, to proszę, byś mnie tak poprowadził, abym była pewna Twojego dzieła oraz by nic i nikt nie zakłócał mojego spokoju. Jeśli tak nie jest, to proszę, byś mnie poprowadził do tego, bym rozwinęła umiejętność rozeznania…”. Po tej modlitwie przyszło mi do głowy, aby szybko dokończyć czytanie słów Boga Wszechmogącego i zdecydować, czy to faktycznie Boży głos. Całą noc czytałam Boże słowa i nawet nie wiem, kiedy podczas tej lektury usnęłam przy stole.

Następnego dnia rano obudziło mnie pukanie do drzwi. Otworzyłam zaspana i okazało się, że to siostra Wu, która wcześniej podlewała mego ducha. Zobaczyła, że jestem rozespana, i zatroskana spytała, co się stało. Odpowiedziałam jej: „Wczoraj zobaczyłam w Internecie dużo informacji sprzeciwiających się Bogu oraz wiele bluźnierstw przeciw Niemu i czuję się teraz bardzo zdezorientowana…”. Usłyszawszy to, siostra Wu przedstawiła mi omówienie: „Siostro, dobrze znasz stosunek rządu KPCh do chrześcijan. Aresztowali i prześladują niezliczone rzesze wierzących. Taki jest niezaprzeczalny fakt. Wszystkie te pogłoski w Internecie zostały sfabrykowane przez rząd KPCh, by prześladować Kościół Boga Wszechmogącego. Ich celem jest stłumienie Bożego dzieła i uczynienie z Chin strefy ateistycznej oraz niedopuszczenie, by ludzie podążali za Bogiem i oddawali Mu cześć. Siostro, KPCh to władza ateistyczna. Czy możemy wierzyć w to, co mówi?”. Te uwagi siostry w odpowiednim momencie przypomniały mi, że KPCh to władza ateistyczna. To oni najbardziej nienawidzą Boga i sprzeciwiają Mu się. Jakże można wierzyć w to, co mówią? Rząd KPCh oficjalnie głosi hasła „wolności religijnej”, lecz w rzeczywistości bez zahamowań uciska i aresztuje ludzi, którzy wierzą w Boga. Pomyślałam o tym, jak rząd wcześniej prześladował i uciskał ludzi z naszego kościoła, i jak wielu moich braci i sióstr straciło wiarę, bojąc się w niej wytrwać. Pomyślałam też o tym, że sama straciłam z tego powodu pracę. Czyż nie taki był właśnie stosunek rządu KPCh do ludzi wierzących w Boga? Aby ograniczyć wiarę wśród ludzi, rząd KPCh ustanowił Kościół Potrójnej Autonomii i nakazywał ludziom najpierw „kochać państwo, a potem religię”. Ich celem jest utrzymanie kontroli nad ludźmi i ograniczanie wolności wyznania. Kiedy o tym pomyślałam, zyskałam pewne rozeznanie w kwestii podłych intencji rządu KPCh. Ten rząd od zawsze prześladował ludzi wierzących i potępiał prawdziwą drogę. Czyż więc sfabrykowane przez nich pogłoski oraz potępienie dzieła dni ostatecznych Boga Wszechmogącego nie były właśnie obnażeniem ich nienawidzącej Boga i sprzeciwiającej się Mu szatańskiej natury?

Siostra Wu kontynuowała swoje omówienie: „Rząd KPCh to szatański ateistyczny reżim i wróg Boga. Aby zrealizować swoje dzikie ambicje posiadania permanentnej kontroli nad obywatelami, przewrotnie białe nazywają czarnym, by potępić i zdyskredytować Kościół Boga Wszechmogącego. Jesteśmy w stanie dosyć dobrze to rozeznać. Jakże jednak religijni pastorzy i starsi mogą podążać za ateistycznym reżimem w potępianiu Boga, w opieraniu się Mu i w tych bluźnierstwach? Większość ludzi nie potrafi tego pojąć. W rzeczywistości jest to związane z naturą oraz istotą przywódców religijnych, sprowadzającą się do sprzeciwu wobec Boga i nienawiści do prawdy. Kiedy spojrzymy dwa tysiące lat wstecz, na czas, gdy Pan Jezus wykonywał swoje dzieło odkupienia ludzkości, zobaczymy, że z największym sprzeciwem i prześladowaniami spotkał się On ze strony arcykapłanów, uczonych w piśmie i faryzeuszy. Działo się tak, ponieważ droga, którą głosił Jezus, oraz cuda, których dokonywał w tamtym czasie, wzbudzały sensację w całej Judei. Słowa Jezusa przyciągnęły ku Niemu wielu zwykłych ludzi, którzy jeden po drugim się ku Niemu zwracali. Arcykapłani, faryzeusze i uczeni w piśmie postrzegali to jako wielkie zagrożenie dla własnej pozycji i źródła utrzymania, więc konspirowali z władzami rzymskimi, by potępić Jezusa i stawić Mu opór. Siali plotki, oczerniali Jego dzieło, a w końcu Go ukrzyżowali. Teraz historia sprzed dwóch tysięcy lat się powtarza. Przywódcy religijni widzą, że coraz większa liczba ludzi przyjmuje dzieło Boga Wszechmogącego i natychmiast ogarnia ich zazdrość, więc jednoczą się z rządem KPCh w stawianiu oporu i potępianiu dzieła Bożego dni ostatecznych. To pokazuje wyraźnie, że większość przywódców religijnych to antychryści, którzy nie kochają prawdy, lecz tylko własną pozycję. »Już od starożytności prawdziwa droga zawsze była prześladowana«. Nie ma więc w tym nic dziwnego, że dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych spotkało się z tak silnym sprzeciwem i zostało potępione przez nikczemne siły rządu KPCh oraz środowiska religijnego”. Rzeczywiście, faryzeusze, arcykapłani i uczeni w piśmie byli w środowisku religijnym autorytetami, lecz nie mieli szczerej wiary w Boga i nie kochali prawdy. Wiedzieli, że w słowach Pana Jezusa jest autorytet i moc, lecz nie chcieli tego w żaden sposób zgłębiać ani szukać prawdy. Zamiast tego, aby zachować swoją pozycję i źródło utrzymania, potępili Pana i bluźnili przeciwko Niemu. Pastorzy i starsi ze wspólnot religijnych postępują teraz wobec powtórnego przyjścia Pana tak samo jak niegdyś faryzeusze. Okazuje się, że są nienawidzącymi Boga i prawdy antychrystami! Gdy w Biblii jest mowa o powrocie Pana Jezus, pojawia się takie proroctwo: „Ale najpierw musi wiele cierpieć i zostać odrzucony przez to pokolenie(Łk 17:25). Teraz Bóg Wszechmogący przyszedł dokonać swojego dzieła, a spotyka się ze sprzeciwem i potępieniem ze strony środowiska religijnego oraz reżimu KPCh. Czyż nie wypełnia się w ten sposób proroctwo Pana? W tamtym momencie moje serce zostało oświecone. Siostra Wu kontynuowała swoje omówienie: „Wroga propaganda szerzona w Internecie przez rząd KPCh oraz środowisko religijne ma generalnie na celu zniszczenie lub zakłócenie Bożego dzieła. Szatan zawsze wykorzystywał kłamstwa, by oszukiwać i zwodzić ludzi oraz zasiewać w nich wątpliwości i sprawić, że wyprą się Boga i Go zdradzą. Na koniec zostaną ukarani przez Boga i posłani do piekła. Na zawsze stracą możliwość zbawienia przez Boga. Musimy mieć rozeznanie odnośnie do tych plotek i uświadomić sobie stojące za nimi podłe intencje oraz haniebne cele tych ludzi. W przeciwnym razie zostaniemy zwiedzeni i stracimy okazję, by zostać zbawieni przez Boga”. Skinęłam głową z aprobatą i poczułam, że omówienie siostry i jej pomoc nadeszły w samą porę. Chciałam usłyszeć jeszcze więcej i nie mogłam doczekać się, aż siostra zacznie mówić dalej…

Siostra Wu wyciągnęła księgę z Bożymi słowami i powiedziała do mnie: „Siostro, przeczytajmy fragment słów Boga Wszechmogącego! Bóg Wszechmogący powiedział: »W Moim planie szatan zawsze depcze Mi po piętach, a jako kontrast dla Mojej mądrości zawsze starał się znaleźć sposoby i środki, aby zakłócić Mój pierwotny plan. Czy mogę jednak poddać się jego oszukańczym knowaniom? Wszystko w niebie i na ziemi Mi służy – czy oszukańcze plany szatana stanowią tu jakąś różnicę? To jest właśnie punkt przecięcia Mojej mądrości, to jest właśnie to, co jest cudowne w Moich czynach, i to jest zasada, według której realizuję cały Mój plan zarządzania. W czasie budowania królestwa nadal nie unikam oszukańczych intryg szatana, ale wciąż wykonuję dzieło, które muszę wykonać. Wśród wszystkich rzeczy we wszechświecie, wybrałem uczynki szatana jako kontrast Moich działań. Czyż nie jest to Moja mądrość? Czyż nie jest to dokładnie to, co jest cudowne w Moim dziele?«(Słowa Boże dla całego wszechświata, rozdz. 8, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Po przeczytaniu Bożych słów siostra Wu następująco je wyjaśniła: „Słowa Boga Wszechmogącego dowodzą, że każdy etap Bożego dzieła ucieleśnia Bożą wolę, mądrość i cudowność. Od początku do końca, Boże dzieło nie unika wykorzystania podstępów szatana, lecz używa ich z korzyścią dla Bożego dzieła, by udoskonalić tych, którzy prawdziwie wierzą w Boga, i by ukończyć Boży plan zarządzania dla zbawienia ludzkości. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że z szatańskiego oporu wobec Boga wręcz bije arogancja, lecz Boża mądrość działa właśnie w oparciu o podstępy szatana. Na początku szatan zdeprawował ludzkość, lecz Bóg jej bezpośrednio nie zniszczył. Zamiast tego wykorzystuje trzy etapy swojego dzieła, by zbawić ludzkość, a w tym samym czasie pozwala szatanowi wywoływać niepokoje i stwarzać przeszkody, mając na celu obnażenie prawdziwie ohydnego oblicza i diabelskiej istoty szatana, który deprawuje ludzkość i sieje pośród niej zamęt, wściekle sprzeciwiając się Bogu i będąc Jego wrogiem. Ludzie mogą dzięki temu zawczasu odrzucić szatana i od niego odstąpić, powracając do Boga, a szatan zostanie całkowicie upokorzony i pokonany. Jest to najpotężniejsze świadectwo przeciwko szatanowi, które objawia Bożą mądrość oraz wszechmoc. Tak jak Hiob był człowiekiem bojącym się Boga i unikającym zła, a mimo to Bóg pozwolił szatanowi sprowadzić na niego cierpienie i tym samym udowodnić, że Boża ocena Hioba była w pełni zasłużona. Na tym polegała Boża mądrość. Ponadto w dniach ostatecznych Bóg realizuje dzieło zbawienia i udoskonalenia ludzi. Jednocześnie jest to też dzieło rozdzielania ludzi według ich rodzaju oraz zakończenia tego wieku. Bóg wykorzystuje prześladowania ze strony rządu KPCh oraz środowiska religijnego, by ludzie mogli doświadczyć różnorakich prób i przeciwności losu. Ci, którzy prawdziwie wierzą w Boga, mogą zrozumieć prawdę i rozwinąć umiejętność rozeznania poprzez doświadczenie przeciwności losu, mogą poznać Bożą wszechmoc i mądrość, przejrzeć perfidię szatana, a w końcu całkowicie go odrzucić i dostąpić Bożego zbawienia. Jednak wszyscy ludzie bojaźliwi, ludzie, którym brak prawdziwej wiary, ludzie znudzeni prawdą oraz ludzie podli, którzy nienawidzą prawdy, zostają poprzez te próby i przeciwności losu obnażeni i wyplenieni. W ten sposób kozły zostają oddzielone od owiec, plewa od ziarna, źli słudzy od dobrych, panny mądre od głupich — wszyscy zostają rozdzieleni ze względu na rodzaj, do którego przynależą. Na tym polega Boża mądrość i wszechmoc”. Po wysłuchaniu omówienia siostry Wu nie mogłam przestać myśleć o wydarzeniach sprzed dwóch tysięcy lat, kiedy to Pan Jezus został ukrzyżowany przez żydowskich faryzeuszy i władze rzymskie. Z ludzkiej perspektywy dzieło Pana Jezusa się nie powiodło, lecz On powiedział: „Wykonało się”. To właśnie poprzez szatańskie prześladowania i ukrzyżowanie Bóg wypełnił dzieło odkupienia ludzkości. Dzisiaj, w dniach ostatecznych, to właśnie potępienie i zniesławienie ze strony rządu KPCh i środowiska religijnego służą Bogu do udoskonalania tych, którzy prawdziwie w Niego wierzą, a zarazem dostarczają Bogu dowodu, by uznał owych oszczerców za winnych. Bóg Wszechmogący mówi: „Moja mądrość realizuje się w oparciu o knowania szatana(Wewnętrzna prawda dzieła podboju (1), w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło). W Biblii powiedziane jest: „O głębokości bogactwa zarówno mądrości, jak i poznania Boga! Jak niezbadane są jego wyroki i niedocieczone jego drogi!” (Rz 11:33). Rozmyślając o tym, zrozumiałam, jak mądre i wspaniałe jest Boże dzieło, i z głębi serca wychwalałam Boga.

Dzięki omówieniu siostry Wu zyskałam nieco zrozumienia Bożego słowa i mogłam w pewnym stopniu poznać istotę rządu KPCh oraz opór środowiska religijnego wobec Boga. Nadal nie rozumiałam jednak tego, co napisane było w Internecie, a mianowicie, że wierzymy w człowieka, to znaczy — w człowieka używanego przez Ducha Świętego. Spytałam o to siostrę Wu: „W Internecie można przeczytać, że wierzymy w człowieka. Czy to prawda?”. Siostra Wu odpowiedziała mi na to pytanie w następujący sposób: „Twój problem polega na tym, że nie rozumiesz do końca prawdy na temat różnic pomiędzy dziełem Boga a dziełem człowieka. Przeczytajmy najpierw dwa fragmenty ze słów Boga Wszechmogącego: »Dzieło samego Boga obejmuje dzieło całej ludzkości, a także reprezentuje dzieło całej epoki. Oznacza to, że własne dzieło Boga reprezentuje ruch i kierunek całego dzieła Ducha Świętego, podczas gdy dzieło apostołów podąża za własnym dziełem Boga i nie przewodzi epoce, ani nie reprezentuje kierunku dzieła Ducha Świętego w całej epoce. Wykonują oni tylko dzieło, które powinien wykonywać człowiek, co wcale nie wiąże się z dziełem zarządzania. Własne dzieło Boga jest projektem w ramach dzieła zarządzania. Dzieło człowieka jest jedynie obowiązkiem ludzi, którymi Bóg się posługuje, i nie ma żadnego związku z zarządzaniem« (Dzieło Boga i dzieło człowieka, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło). »Dzieło, które Bóg wykonuje, nie reprezentuje doświadczenia Jego ciała; dzieło, które wykonuje człowiek, reprezentuje doświadczenie człowieka. Każdy mówi o swych osobistych doświadczeniach. Bóg może wyrażać prawdę bezpośrednio, człowiek zaś może wyrażać odpowiadające jej doświadczenie, dopiero gdy jej doświadczy. (…) Wystarczy porównać różnice między nimi, aby stwierdzić, czy jest to własne dzieło Boga, czy też dzieło człowieka« (Dzieło Boga i dzieło człowieka, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło). Słowa Boga Wszechmogącego pozwalają nam zrozumieć, że Boże dzieło polega na zapoczątkowaniu nowej ery. Jest to dzieło, które zbawia całą ludzkość. Człowiek nie może zapoczątkować żadnego wieku ani dokonać dzieła zbawienia ludzkości. Dziełem człowieka jest tylko wykonywanie swojego obowiązku na fundamencie dzieła Bożego. Dzieło człowieka polega na podlewaniu i zaopatrywaniu ludzi oraz na nakierowywaniu ich na rzeczywistość Bożych słów, co dokonywane jest we współpracy z Bogiem. Dzieło człowieka nie może jednak zastąpić dzieła samego Boga ani nie może być uznawane za należące do tej samej kategorii. Weźmy na przykład Wiek Łaski, który Pan Jezus rozpoczął, kończąc tym samym Wiek Prawa i wprowadzając ludzkość w nową erę. Po tym, jak Pan Jezus ukończył swoje dzieło, apostoł Piotr i inni kontynuowali je, wiodąc kościół i będąc dla niego pasterzem, prowadząc braci i siostry, by szli drogą Pana. Odbywało się to w pełnej współpracy z dziełem Pana Jezusa. W tamtym czasie ludzie kościoła przyjęli opiekę pasterską i przywództwo Piotra, lecz nikt nie mówił, że jest wyznawcą Piotra lub jakiegoś innego apostoła. To jest fakt. W ten sam sposób Bóg Wszechmogący dni ostatecznych przyszedł i zakończył Wiek Łaski, rozpoczynając Wiek Królestwa. Wykonuje dzieło osądzania rozpoczynające się od domu Bożego i wyraża wszystkie prawdy, by oczyścić i zbawić ludzkość. Jeśli uda nam się zrozumieć i praktykować te prawdy oraz w nie wkroczyć, to staniemy się ludźmi, którzy dostąpią prawdziwego zbawienia i zostaną udoskonaleni. Jednak ze względu na nasz słaby charakter, zdobywanie zbawienia poprzez samodzielne czytanie i doświadczanie Bożych słów jest bardzo trudnym i powolnym procesem. Dlatego też Bóg pozyskał człowieka używanego przez Ducha Świętego, by nas poprowadził. Ów człowiek używany przez Ducha Świętego został zawczasu przygotowany i udoskonalony przez Boga. Nauczył się on zdobywać zbawienie i udoskonalać się poprzez doświadczanie Bożego dzieła. Wykorzystuje swoje doświadczenie Bożych słów, by nas poprowadzić do ich poznania i wejścia w nie. Dzięki temu rzadziej zbaczamy z właściwej ścieżki. Dopóki będziemy akceptować podlewanie i przywództwo człowieka, którego używa Duch Święty, i okazywać mu posłuszeństwo, dopóty możemy obrać właściwą ścieżkę wiary w Boga i zdobyć prawdziwe zbawienie. Wynika to wyłącznie z Bożej dobroci i błogosławieństwa względem nas. Dzieło, które człowiek używany przez Ducha Świętego wykonuje, jest dziełem wywyższania Boga, świadczenia o Nim i prowadzenia nas do posłuszeństwa wobec Boga i uwielbiania Go. Nigdy nie prosił nas, byśmy traktowali go jak Boga, ani nie żądał, byśmy stali się jego wyznawcami. Wszyscy Boży ludzie mają w tej kwestii jasność. Człowiek używany przez Ducha Świętego jest tylko naszym bratem i przywódcą, a my wierzymy w Chrystusa dni ostatecznych, Boga Wszechmogącego, a nie człowieka używanego przez Ducha Świętego. W Internecie krążą pogłoski, że wierzymy w człowieka, którego używa Duch Święty. Są one zwykłym przeinaczaniem faktów i pomyleniem dobra ze złem. To oszustwo szatana i kłamstwo mające na celu zwiedzenie ludzi. Możesz sama udać się do Kościoła Boga Wszechmogącego i zobaczyć wszystko na własne oczy, przejść się między braćmi i siostrami, posłuchać ich i naprawdę zrozumieć. Wtedy zobaczysz, że czytamy słowa Boga Wszechmogącego, Chrystusa dni ostatecznych, modlimy się w imieniu Boga Wszechmogącego i wierzymy w samego wcielonego Boga, to znaczy w Boga Wszechmogącego, Chrystusa dni ostatecznych. Chrystus dzierży pełną władzę nad Kościołem Boga Wszechmogącego. To Boże słowa sprawują tę władzę. Powiedz mi, czy w takim razie wierzymy w człowieka, czy w Boga? Czyż nie jest to oczywiste?”. Po wysłuchaniu omówienia siostry Wu, poznałam nieco różnice między dziełem Boga i dziełem człowieka, a także intencje, jakie przyświecały Bogu przy powoływaniu człowieka używanego przez Ducha Świętego. Dowiedziałam się też, że wierzymy we wcielonego Boga Wszechmogącego, a nie w człowieka. Mimowolnie pomyślałam sobie: „Otrzymaliśmy Boże dzieło i zaopatrzenie Bożych słów. Wierzymy w Boga Wszechmogącego, nie podążamy za człowiekiem i nie jesteśmy wyznawcami człowieka. Zdaje się, że internetowe pogłoski faktycznie są kłamstwami szatana, fałszerstwami mającymi na celu zwiedzenie ludzi. Nasi najdawniejsi przodkowie, Adam i Ewa, na początku nabrali się na podstęp szatana, popełnili grzech i zostali wyrzuceni z raju, ponieważ uwierzyli w kłamstwa szatana. Żydzi, którzy przyłączyli się do faryzeuszy i wspólnie z nimi ukrzyżowali Pana Jezusa, też słuchali plotek i dali się oszukać podstępom szatana, stając się wiecznymi grzesznikami przeciwko Bogu. Muszę nauczyć się wyciągać wnioski z poprzednich porażek. Nie mogę już dać się nabrać szatanowi!”.

Wychodząc, siostra Wu powiedziała mi, żebym czytała więcej Bożych słów, i zostawiła mi do przeczytania omówienie autorstwa człowieka używanego przez Ducha Świętego. Pewnego dnia przeczytałam ten fragment tego omówienia: „W tym krytycznym, ostatnim momencie ludzie powinni przyjąć następujące priorytety w swoim praktykowaniu: jeść i pić słowa Boga, wykonywać wszystkie zadania, które Bóg im powierza, wypełniać obowiązki, zadowalać Boga i wychwalać Go – jedynie praktykując na te sposoby, ludzie mogą być lojalni wobec Boga. Dawni święci mówili: »Nieważne, czy coś zyskamy, czy stracimy; powinniśmy mieć na względzie wolę Boga«. Powinno się to stać myślą przewodnią wszystkich ludzi. Konkretne praktyki przedstawiają się następująco: jeśli kogoś prześladuje szatan, pierwszym zadaniem jest nieść świadectwo o Bogu i stać po stronie dzieła Bożego oraz używać prawdy do pokonania szatana; jeśli ktoś stoi w obliczu grzechu lub pokusy, w pierwszej kolejności powinien wychwalać Boga, nie wolno mu grzeszyć ani urągać Bogu; jeśli ludzie, problemy lub rzeczy stoją komuś na przeszkodzie w wypełnianiu obowiązków, wówczas to, co Bóg mu powierza, stoi na pierwszym miejscu, musi on wyzwolić się od wszystkich uwikłań i okazać lojalność wobec Boga; jeśli pojawią się sprawy związane z czyimiś osobistymi korzyściami, wówczas pierwszeństwo mają korzyści rodziny Bożej. Rezygnacja z osobistych korzyści i troska o Boże serce są absolutnie kluczowe. Jeśli ktoś uwikła się w sprawy doczesne, które go ograniczają, wówczas powinien przede wszystkim wykonywać swój obowiązek i wypełniać wolę Boga, powinien porzucić wszystko inne i ponosić koszty dla Boga” (Rozmowy zwierzchnika). Z tego omówienia dowiedziałam się, jak powinnam praktykować w prawdziwym życiu, by zadowolić Bożą wolę, i jak być wierną Bogu. Czułam, że człowiek używany przez Ducha Świętego faktycznie prowadzi nas do posłuszeństwa Bogu, do wkroczenia w prawdę i wypełniania Bożej woli. Zaczęłam doceniać, że ten „tłumacz”, którego Bóg dla nas zorganizował, jest naprawdę dobry! Jeszcze wyraźniej poczułam, że Bóg zawczasu przygotował dla nas osobę używaną przez Ducha Świętego, by nas poprowadziła do szybszego zrozumienia prawdy i poznania Boga. Przejawia się w tym prawdziwa Boża miłość do nas! W tym momencie zrozumiałam i odrzuciłam fałsz owych rozsiewanych w Internecie plotek, które potępiały Boże dzieło dni ostatecznych i atakowały człowieka używanego przez Ducha Świętego. Mogłam w końcu przejść ze stanu ciągłego napięcia do odprężenia. Naprawdę uwierzyłam, że Bóg Wszechmogący to Pan Jezus, który powrócił. Przyjmując dzieło Boga Wszechmogącego dni ostatecznych, podążam śladami Baranka, biorę udział w Jego weselnej uczcie i zostaję wyniesiona przed Boży tron!

Po przejściu tych wywołanych przez szatana zawirowań jeszcze mocniej przekonałam się do dzieła Boga Wszechmogącego dni ostatecznych. Podążam za Bogiem Wszechmogącym już od ponad dziesięciu lat. Myślę o tych wszystkich pojęciach, które miałam, gdy przyjmowałam Boże dzieło dni ostatecznych, o zrozumieniu pewnych prawd oraz uzmysłowieniu sobie, co stało za plotkami rozsiewanymi przez rząd KPCh oraz środowiska religijne, o tym, jak odrzuciłam moje pojęcia i przestałam żyć w oszustwie, jak starałam się dążyć do prawdy i spełniać swoje obowiązki jako istota stworzona, odpłacając za Bożą miłość oraz zdecydowanie podążając za Bogiem Wszechmogącym. To wszystko sprawiło, że rzeczywiście doceniam prawdę następujących Bożych słów: „W swojej relacji z Bogiem w ciele człowiek przechodzi od sprzeciwu do posłuszeństwa, od prześladowań do akceptacji, od koncepcji do wiedzy i od odrzucenia do miłości. Są to efekty dzieła Boga wcielonego(Zepsuta ludzkość bardziej potrzebuje zbawienia przez wcielonego Boga, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło). Bogu niech będą dzięki!

Obecnie zdarzały się różne rzadkie katastrofy, a według Biblii w przyszłości będą jeszcze większe. Jak więc zyskać Bożą ochronę podczas wielkiej katastrofy? Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci znaleźć drogę.

Powiązane treści

Ucieczka z rodzinnej klatki

Autorstwa Lin Xi, Chiny W 2005 roku zaakceptowałam dzieło Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych. Uczestniczyłam wtedy w spotkaniach i...

Połącz się z nami w Messengerze