Słowo Boże na każdy dzień: Sąd w dniach ostatecznych | Fragment 91

05 listopada 2020

Istnieje wielka różnica pomiędzy dziełem dokonanym w Izraelu a dziełem dzisiejszym. Jahwe kierował bowiem życiem Izraelitów i nie było wówczas tak wiele karcenia i osądzania, ponieważ w owym czasie zbyt mało rozumieli oni ze świata i niewiele mieli skażonych skłonności. W tamtych czasach Izraelici byli posłuszni Jahwe bez zastrzeżeń. Kiedy kazał im wznosić ołtarze, czym prędzej je wznosili; kiedy kazał im zakładać kapłańskie szaty, także Go słuchali. W owych dniach Jahwe był niczym pasterz dbający o swą trzodę, owce zaś posłusznie szły za swym pasterzem i skubały trawę na pastwisku. Jahwe kierował ich życiem, wskazując im, jak mają jeść, jak się ubierać, mieszkać i podróżować. Nie był to jeszcze czas na objawienie Bożego usposobienia, ponieważ rodzaj ludzki był wówczas w powijakach. Niewielu tylko ludzi było skłonnych do buntu lub wrogo nastawionych, pośród rodzaju ludzkiego nie było wiele plugastwa, ludzie nie mogli więc pełnić roli narzędzia kontrastu wobec Bożego usposobienia. To właśnie poprzez ludzi, którzy pochodzą z krainy plugastwa, objawia się świętość Boga. Dziś wykorzystuje On zepsucie objawione w tych ludziach z krainy plugastwa i sądzi ich, i w ten oto sposób, pośród sądu, objawione zostaje to, czym Bóg jest. Dlaczego zaś sądzi? Jest w stanie wypowiadać słowa sądu, ponieważ ma grzech w pogardzie. Jakże mógłby być tak zagniewany, gdyby nie czuł odrazy wobec buntowniczych skłonności rodzaju ludzkiego? Gdyby nie było w Nim obrzydzenia, nie było niesmaku, gdyby nie zwracał uwagi na buntowniczość ludzi, dowodziłoby to, że jest równie plugawy, jak człowiek. Tymczasem jest On w stanie sądzić i karcić człowieka dlatego, że czuje wstręt do plugastwa, a w Nim samym nie ma tego, co napawa go wstrętem. Gdyby były w Nim także opór i skłonność do buntu, nie gardziłby tymi, którzy są oporni i do buntu skorzy. Gdyby dzieło dni ostatecznych dokonywane było w Izraelu, nie miałoby ono żadnego znaczenia. Dlaczego jest ono realizowane w Chinach, tym najmroczniejszym i najbardziej zacofanym zakątku świata? Jest tak, aby można było ukazać Bożą świętość i sprawiedliwość. Krótko mówiąc, im mroczniejsze miejsce, tym wyraźniej objawia się świętość Boga. Tak naprawdę wszystko to ma na celu dobro dzieła Bożego. Dopiero dziś zdajecie sobie sprawę, że Bóg zstąpił z nieba, aby stanąć pośród was, jaśniejący na tle waszego plugastwa i skłonności do buntu, i dopiero teraz znacie Boga. Czyż nie jest to największe wywyższenie? W istocie, jesteście grupą ludzi mieszkających w Chinach, którzy zostali wybrani. Ponieważ zaś zostaliście wybrani i cieszycie się łaską Boga, i ponieważ nie jesteście godni dostąpić tak wielkiej łaski, pokazuje to, że jest to dla was niezwykłe wywyższenie. Bóg ukazał się wam i objawił wam w całości swoje święte usposobienie oraz obdarzył was tym wszystkim, sprawiając, że cieszyliście się wszystkimi błogosławieństwami, jakie tylko mogły na was spłynąć. Nie tylko bowiem zakosztowaliście sprawiedliwego usposobienia Boga, lecz, co ważniejsze, zakosztowaliście Bożego zbawienia, Bożego odkupienia i bezgranicznej, nieskończonej Bożej miłości. Wy, najbardziej plugawi ze wszystkich ludzi, dostąpiliście tak wielkiej łaski – czyż zatem nie jesteście błogosławieni? Czyż w ten sposób Bóg was nie wywyższa? Wy, ludzie, macie najniższy status ze wszystkich stworzeń; jesteście z natury niegodni cieszyć się tak wielkim błogosławieństwem, lecz Bóg uczynił wyjątek, wywyższając cię. Czy nie czujesz się zawstydzony? Jeśli nie będziesz w stanie wypełnić swego obowiązku, z czasem zaczniesz odczuwać wstyd za samego siebie i zaczniesz sam siebie karać. Dziś natomiast nie jesteś dyscyplinowany ani karany. Twoje ciało jest całe i zdrowe, jednak w ostatecznym rozrachunku słowa te cię zawstydzą. Jak dotąd nikogo jeszcze otwarcie nie skarciłem. Moje słowa mogą być surowe, ale jak zachowuję się względem ludzi? Pocieszam ich, nawołuję i upominam. Robię to tylko po to, by was zbawić. Czy naprawdę nie pojmujecie Mej woli? Powinniście rozumieć to, co mówię, i czerpać z tego natchnienie. Dopiero teraz jest wielu ludzi, którzy to rozumieją. Czyż nie jest to błogosławieństwo wynikające z bycia narzędziem kontrastu? Czy bycie takim narzędziem nie jest największym błogosławieństwem? Ostatecznie, kiedy pójdziecie szerzyć ewangelię, będziecie mówić tak: „Jesteśmy typowymi narzędziami kontrastu”. Wówczas spytają cię: „Co to znaczy, że jesteście typowymi narzędziami kontrastu?”. Ty zaś odpowiesz: „Stanowimy kontrast wobec dzieła Bożego i wobec wielkiej mocy Boga. Nasza buntowniczość wydobywa na światło dzienne pełnię sprawiedliwego usposobienia Boga. Jesteśmy przedmiotami służebnymi w Jego dziele dni ostatecznych, jesteśmy dodatkami do Jego dzieła a także narzędziami w tym dziele”. Kiedy to usłyszą, będą zaintrygowani. Następnie powiesz im: „Jesteśmy przykładami i wzorcami ukończenia przez Boga dzieła w całym wszechświecie i Jego podboju całego rodzaju ludzkiego. Bez względu na to, czy jesteśmy święci, czy plugawi, w sumie i tak zostaliśmy obficiej pobłogosławieni od was, ponieważ oglądaliśmy Boga i poprzez szansę na to, że On nas podbije, ukazała się Jego wielka moc. I właśnie dlatego, że jesteśmy plugawi i skażeni, tym wyraźniej objawiło się Jego sprawiedliwe usposobienie. Czy jesteście w stanie złożyć takie świadectwo o dziele Bożym dni ostatecznych? Nie macie do tego prawa! To tylko nas Bóg wywyższył! Choć nie wolno nam popadać w pychę, możemy z dumą wychwalać Boga, ponieważ nikt nie może odziedziczyć tak wielkiej obietnicy i nikt nie może cieszyć się tak wielkim błogosławieństwem. Odczuwamy niezmierną wdzięczność, że my, którzy jesteśmy tak bardzo zepsuci, możemy działać jako narzędzia kontrastu w Bożym planie zarządzania”. A kiedy spytają: „O jakie przykłady i wzorce chodzi?”, powiesz im: „Jesteśmy najbardziej zbuntowanymi i zepsutymi przedstawicielami całego rodzaju ludzkiego, zostaliśmy najgłębiej skażeni przez szatana i jesteśmy najbardziej zacofani i podli z całego cielesnego stworzenia. Jesteśmy klasycznymi przykładami ludzi, którymi posługiwał się szatan. Dziś zaś zostaliśmy wybrani przez Boga jako pierwsi przedstawiciele rodzaju ludzkiego, którzy mają zostać podbici, i ujrzeliśmy sprawiedliwe usposobienie Boga i odziedziczyliśmy Jego obietnicę. Jesteśmy teraz wykorzystywani do tego, by podbić więcej ludzi, przez co jesteśmy przykładami i wzorcami tych spośród rodzaju ludzkiego, którzy są podbici”. Nie ma świadectwa lepszego od tych słów i to właśnie jest twoje najlepsze doświadczenie.

(Jak osiągane są efekty drugiego etapu dzieła podboju, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Zobacz więcej

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Udostępnij

Anuluj

Połącz się z nami w Messengerze