Słowo Boże na każdy dzień: Wejście w życie | Fragment 380

29 listopada 2021

Ci, którzy są zdolni wcielać prawdę w życie, potrafią zaakceptować Bożą kontrolę nad swymi działaniami. Kiedy akceptujesz Bożą kontrolę, masz serce na właściwym miejscu. Jeśli robisz coś tylko po to, by inni widzieli i nie akceptujesz Bożej kontroli, czy Bóg nadal jest w twoim sercu? Tacy ludzie nie oddają Bogu czci. Nie rób wszystkiego tylko dla własnego dobra i nie myśl ciągle o własnych sprawach; nie zważaj na swój status, prestiż czy reputację. Nie zwracaj także uwagi na ludzkie interesy. Musisz najpierw myśleć o interesach domu Bożego i uczynić z nich swój najważniejszy priorytet. Powinieneś troszczyć się o wolę Bożą i zacząć od zastanowienia się, czy byłeś czysty w wypełnianiu swojego obowiązku, czy zrobiłeś wszystko, by być lojalnym, czy starałeś się jak najlepiej unieść swoją odpowiedzialność i czy dałeś z siebie wszystko; a także czy w pełni poświęciłeś się swoim obowiązkom i pracy domu Bożego. Musisz przemyśleć te rzeczy. Rozważaj je często, a łatwiej ci będzie dobrze wykonywać swój obowiązek. Jeśli masz słaby charakter, mało doświadczenia bądź nie jesteś skuteczny w wykonywaniu zaawansowanych zadań, w twojej pracy mogą pojawiać się błędy lub braki, a efekty mogą nie być bardzo dobre, ale starałeś się, jak mogłeś. Kiedy nie myślisz o własnych pragnieniach ani nie bierzesz pod uwagę własnych interesów w tym, co robisz, lecz zamiast tego nieustannie troszczysz się o dzieło domu Bożego, mając na uwadze jego dobro i dobrze wypełniając swój obowiązek, to będziesz gromadzić dobre uczynki przed Bogiem. Ludzie, którzy spełniają takie dobre uczynki, to ci, którzy posiadają rzeczywistość prawdy, a tym samym składają świadectwo. Jeśli zawsze żyjesz według ciała i zawsze zaspokajasz własne egoistyczne pragnienia, należysz do ludzi, którzy nie posiadają rzeczywistości prawdy; jest to oznaka, że przynosisz Bogu wstyd. Powiesz: „Nic nie zrobiłem – jak przyniosłem Bogu wstyd?” W swoich myślach i wyobrażeniach, w intencjach, celach i motywacji twoich działań oraz w konsekwencjach tego, co zrobiłeś – pod każdym względem dajesz satysfakcję szatanowi, będąc jego pośmiewiskiem i pozwalając, by coś na ciebie miał. Nawet w niewielkim stopniu nie posiadasz świadectwa, które powinieneś mieć jako chrześcijanin. We wszystkim hańbisz imię Boga i nie masz prawdziwego świadectwa. Czy Bóg będzie pamiętać o tym, co zrobiłeś? Ostatecznie jaki wniosek wyciągnie Bóg odnośnie twoich działań i obowiązku, jaki wypełniałeś? Czy nie musi z tego coś wyniknąć, jakieś oświadczenie? W Biblii Pan Jezus mówi: „Wielu powie mi tego dnia: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w twoim imieniu i w twoim imieniu nie wypędzaliśmy demonów, i w twoim imieniu nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im oświadczę: Nigdy was nie znałem. Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość”. Dlaczego Pan Jezus tak powiedział? Dlaczego ci, którzy uzdrawiają chorych i wypędzają diabły w imieniu Pana, którzy podróżują, by głosić w imieniu Pana, stali się złoczyńcami? Kim są ci złoczyńcy? Czy to ci, którzy nie wierzą w Boga? Oni wszyscy wierzą w Boga i podążają za Bogiem. Oni także rezygnują z wielu rzeczy dla Boga, ponoszą koszty na rzecz Boga i wypełniają swój obowiązek. Jednak w pełnieniu swego obowiązku brak im oddania i świadectwa, więc stało się ono czynieniem zła. To dlatego Pan Jezus mówi: „Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość”.

Jaki jest ten standard, według którego czyny człowieka są osądzane jako dobre bądź złe? Zależy to od tego, czy w swoich myślach, wyrażaniu się i działaniach, posiadasz świadectwo wcielania prawdy w życie i urzeczywistniania rzeczywistości prawdy. Jeśli nie masz tej rzeczywistości lub tego nie urzeczywistniasz, to bez wątpienia jesteś złoczyńcą. Jak Bóg postrzega złoczyńców? Twoje myśli i uczynki nie niosą świadectwa o Bogu ani nie zawstydzają szatana i nie krzyżują jego planów, a zamiast tego przynoszą wstyd Bogu i noszą mnóstwo oznak twych intencji, które sprawiają, że to Bóg wstydzi się za ciebie. Ty zaś wcale nie składasz świadectwa o Bogu, nie ponosisz kosztów dla Niego, ani nie wypełniasz swojego obowiązku i zobowiązań wobec Boga. Zamiast tego działasz dla własnego dobra. Co oznacza działanie „dla własnego dobra”? Oznacza działanie na rzecz szatana. Dlatego też na koniec Bóg powie: „Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość”. W oczach Boga nie spełniłeś dobrych uczynków, a raczej twoje postępowanie obróciło się w zło. Nie zostaniesz więc wynagrodzony, a Bóg nawet o tobie nie wspomni. Czyż wszystko nie będzie wówczas daremne? Dla każdego z was wypełniającego swój obowiązek, bez względu na to, jak głęboko rozumiesz prawdę, jeśli pragniesz wejść w rzeczywistość prawdy, to najprostszym sposobem na praktykowanie jest myślenie o korzyściach dla domu Bożego we wszystkim co robisz oraz odpuszczanie samolubnych pragnień, własnych indywidualnych zamierzeń, motywacji, prestiżu i statusu. Nade wszystko przedkładaj korzyści domu Bożego – przynajmniej tyle powinieneś robić. Jeśli wypełniająca swój obowiązek osoba nie może zrobić nawet tyle, to jak można powiedzieć, że wykonuje ona swój obowiązek? Nie na tym polega wykonywanie obowiązku. Najpierw powinieneś brać pod uwagę korzyści domu Bożego. Rozważ korzyści samego Boga i Jego dzieło i przedkładaj te względy nade wszystko, a dopiero potem możesz myśleć o stabilności swojej pozycji, czy też o tym, jak inni cię postrzegają. Czy nie czujecie, że robi się trochę łatwiej, kiedy dzielisz wszytko na te kroki i ustanawiasz pewne kompromisy? Jeśli będziesz tak czynił przez pewien czas, poczujesz, że zadowalanie Boga nie jest trudne. Ponadto, jeśli jesteś w stanie wypełniać swoje zobowiązania, wykonywać swoje powinności i obowiązki, odłożyć na bok swe egoistyczne pragnienia oraz własne cele i motywy, mieć wzgląd na wolę Bożą i umieścić na pierwszym miejscu korzyści Boga i Jego domu, to po pewnym okresie doświadczania tego sam poczujesz, że to jest właśnie sposób, w jaki należy żyć. Jest to życie uczciwe i szczere, a kto tak żyje, nie jest osobą fałszywą ani nicponiem, i wiedzie żywot sprawiedliwy oraz godny, zamiast być ograniczonym lub nikczemnym. Sam poczujesz, że tak właśnie powinien żyć i postępować człowiek. Stopniowo też słabnąć będzie tkwiące w twym sercu pragnienie realizowania własnych interesów.

(Wolność i wyzwolenie można zyskać tylko przez odrzucenie skażonego usposobienia, w: Słowo, t. 3, Rozmowy Chrystusa dni ostatecznych)

Zobacz więcej

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Zamieść odpowiedź

Udostępnij

Anuluj

Połącz się z nami w Messengerze