Słowo Boże na każdy dzień: Usposobienie Boga oraz to, co On ma i czym jest | Fragment 239

30 sierpnia 2020

Ponieważ jesteś jednym z ludzi z Mojego domu i ponieważ jesteś wierny w Moim królestwie, wszystko, co robisz, musi spełniać standardy, których wymagam. Nie proszę, abyś był jedynie dryfującą chmurą, lecz abyś był błyszczącym śniegiem i posiadał jego istotę, a jeszcze bardziej jego wartość. Bo ja przybyłem z ziemi świętej, nie jak lotos, który ma tylko nazwę i nie ma istoty, ponieważ pochodzi z bagien, a nie z ziemi świętej. Czas, w którym nowe niebo zstępuje na ziemię, a nowa ziemia rozprzestrzenia się na niebie, jest również tym samym czasem, w którym formalnie wykonuję dzieło pośród ludzi. Kto wśród ludzi Mnie zna? Kto widział moment mojego przybycia? Kto widział, że nie tylko mam imię, ale, co więcej, posiadam również istotę? Odsuwam ręką białe obłoki i uważnie obserwuję niebo; w kosmosie nic nie jest nie ułożone moją ręką, a poniżej kosmosu żaden człowiek nie dokłada swojego maleńkiego wysiłku do realizacji Mego potężnego przedsięwzięcia. Nie stawiam uciążliwych żądań wobec ludzi na ziemi, bo zawsze byłem praktycznym Bogiem i ponieważ jestem Wszechmogącym, który stworzył człowieka i dobrze go zna. Wszyscy ludzie są przed oczami Wszechmogącego. Jak nawet ci, którzy znajdują się w najodleglejszych zakątkach ziemi, mogliby uniknąć surowej oceny Mojego Ducha? Chociaż człowiek zna Mojego Ducha, również Go obraża. Moje słowa obnażyły ohydne oblicze wszystkich ludzi oraz ich najgłębsze myśli i sprawiły, że wszystko na ziemi stało się jasne dzięki Mojemu światłu, i upadło pośród Mej surowej oceny. Chociaż jednak człowiek upada, jego serce nie ośmiela się odejść daleko ode Mnie. Któż wśród stworzeń nie kocha Mnie z powodu Moich uczynków? Kto nie tęskni za Mną w związku z Moimi słowami? W kim nie rodzi się uczucie oddania z powodu Mojej miłości? Tylko z powodu szatańskiego skażenia człowiek nie jest w stanie dotrzeć do królestwa, tak jak tego oczekuję. Nawet najniższe standardy, których wymagam, budzą w nim obawy, nie mówiąc już o dniu dzisiejszym, Erze, w której szatan szaleje i jest opętańczo despotyczny, lub w czasach, gdy człowiek został tak zdeptany przez szatana, że całe jego ciało jest oblepione brudem. W którym momencie nie zasmuciło Mnie to, że człowiek z powodu swego zdeprawowania nie zwraca uwagi na Moje serce? Czy może lituję się nad szatanem? Czy może w Mojej miłości popełniam błąd? Kiedy człowiek Mnie nie słucha, Moje serce płacze w ukryciu; kiedy człowiek się Mi sprzeciwia, karcę go; kiedy człowiek jest zbawiany przeze Mnie i wzbudzony z martwych, karmię go z najwyższą troską; kiedy człowiek Mnie słucha, Moje serce odczuwa ulgę i natychmiast wyczuwam wielkie zmiany we wszystkich rzeczach w niebie i na ziemi; kiedy człowiek chwali Mnie, jakże mógłbym się z tego nie radować? Kiedy człowiek daje świadectwo o Mnie i Ja go pozyskuję, jakże mógłbym nie być otoczony czcią? Czy może być tak, że wszystko, co człowiek robi, nie jest zarządzane i zapewniane przeze Mnie? Kiedy nie nadaję kierunku, ludzie są bezczynni i cisi, a za Moimi plecami angażują się w te „chwalebne” brudne interesy. Czy uważasz, że ciało, które przybrałem, nie wie nic o twoich czynach, twoim zachowaniu i słowach? Przez wiele lat znosiłem wiatr i deszcz, a także doświadczałem goryczy ludzkiego świata, jednak po dokładniejszej refleksji żadne cierpienie nie może sprawić, że człowiek z ciała straci we Mnie nadzieję, tym bardziej żadna słodycz nie może sprawić, że człowiek z ciała stanie się oziębły, lekceważący wobec Mnie lub przygnębiony z Mojego powodu. Czy miłość człowieka do Mnie naprawdę ogranicza się do braku bólu lub słodyczy?

(Słowa Boże dla całego wszechświata, rozdz. 9, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Zobacz więcej

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Zamieść odpowiedź

Udostępnij

Anuluj

Połącz się z nami w Messengerze