Słowo Boże na każdy dzień: Poznanie Boga | Fragment 32

Bóg obiecuje, że da Abrahamowi syna

Rdz 17:15-17 Potem Bóg powiedział do Abrahama: Twojej żony Saraj nie będziesz już nazywał imieniem Saraj, ale jej imię będzie Sara. I będę jej błogosławił, i dam ci z niej syna. Będę jej błogosławił i będzie matką narodów, i od niej będą pochodzić królowie narodów. Wtedy Abraham upadł na twarz i roześmiał się, i mówił w swoim sercu: Czy stuletniemu człowiekowi urodzi się syn? I czy Sara w wieku dziewięćdziesięciu lat urodzi?

Rdz 17:21-22 Ale moje przymierze utwierdzę z Izaakiem, którego Sara urodzi ci za rok o tej porze. Gdy skończył z nim rozmowę, Bóg wzniósł się nad Abrahama.

Nikt nie może przeszkodzić Bogu w realizacji dzieła, które postanowił uczynić

Właśnie wszyscy wysłuchaliście historii Abrahama. Został wybrany przez Boga po zniszczeniu świata przez potop; miał na imię Abraham i miał sto lat, a jego żona Sara miała ich dziewięćdziesiąt, gdy Bóg złożył mu obietnicę. Co takiego obiecał mu Bóg? Obietnica Boga zawarta jest w Piśmie Świętym: „I będę jej błogosławił, i dam ci z niej syna”. Jaki był kontekst obietnicy danej Abrahamowi przez Boga o urodzeniu syna? Pismo Święte zawiera następującą historię: „Wtedy Abraham upadł na twarz i roześmiał się, i mówił w swoim sercu: Czy stuletniemu człowiekowi urodzi się syn? I czy Sara w wieku dziewięćdziesięciu lat urodzi?” Innymi słowy ta para była zbyt stara na posiadanie dzieci. Co zrobił Abraham, gdy Bóg złożył mu obietnicę? Upadł na twarz i zaczął się śmiać, i powiedział sobie: „Czy stuletniemu człowiekowi urodzi się syn?” Abraham myślał, że to niemożliwe, zatem według niego obietnica Boga była jedynie żartem. Z ludzkiej perspektywy było to nieosiągalne dla człowieka, a także nieosiągalne i niemożliwe dla Boga. Dla Abrahama być może stanowiło to powód do śmiechu: Bóg stworzył człowieka, a jednak nie wie, że ktoś jest za stary, aby mieć dzieci. On mówi, że może pozwolić mi na urodzenie dziecka, mówi, że da mi syna – przecież to niemożliwe! Dlatego Abraham padł twarzą na ziemię i zaczął się śmiać, myśląc sobie: Niemożliwe. Bóg sobie ze mnie żartuje. To nie może być prawda! Nie wziął słów Boga na poważnie. Zatem jakim człowiekiem był Abraham w Bożych oczach? (Sprawiedliwym.) Gdzie powiedziano, że był sprawiedliwy? Myślicie, że każdy człowiek powołany przez Boga jest sprawiedliwy, idealny i kroczy Jego ścieżką. Przestrzegacie doktryny! Musicie dostrzegać, że gdy Bóg kogoś definiuje, nie robi tego przypadkowo. Tutaj Bóg nie powiedział, że Abraham jest sprawiedliwy. W swoim sercu Bóg ma standard według którego ocenia każdego człowieka. Mimo iż Bóg nie powiedział, jakim człowiekiem był Abraham, w swoim postępowaniu, to jaką wiarę w Boga miał Abraham? Czy było to nieco abstrakcyjne? Czy był mocno wierzący? Nie! Jego śmiech i myśli ujawniły prawdziwą naturę, dlatego wasze przekonanie, że był sprawiedliwy, jest jedynie przejawem wyobraźni, ślepym podążaniem za doktryną, nieodpowiedzialną oceną. Czy Bóg słyszał śmiech Abrahama i dostrzegł jego subtelne wyrazy twarzy? Czy o nich wiedział? Oczywiście. Ale czy Bóg zmieniłby swoje postanowienie? Nie! Wszystko dokonało się jeszcze przed tym, gdy Bóg sporządził plan i podjął decyzję o wybraniu tego człowieka. Żadna myśl lub czyn człowieka w żaden sposób nie wpłynie na Boga ani Mu nie przeszkodzi. Bóg nie zmieniłby dowolnie swojego planu nie zmieniłby go czy naruszył przez postępowanie człowieka, nawet jeśli byłoby ono nierozsądne. Co zatem napisano w Księdze Rodzaju 17:21-22? „Ale moje przymierze utwierdzę z Izaakiem, którego Sara urodzi ci za rok o tej porze. Gdy skończył z nim rozmowę, Bóg wzniósł się nad Abrahama”. Bóg nie przykładał żadnej wagi do tego, co myślał lub mówił Abraham. Jaka była przyczyna jego obojętności? Wynikała z faktu, że w tamtych czasach Bóg nie wymagał od ludzi ogromnej wiary, dogłębnego zrozumienia Boga, a tym bardziej pojmowania Jego czynów i słów. Dlatego nie prosił o pełne zrozumienie swoich postanowień, ludzi, których postanowił wybrać lub zasad swego działania, ponieważ postawa ludzka była zwyczajnie niewystarczająca. W tym czasie Bóg postrzegał czyny i postępowanie Abrahama jako coś normalnego. Nie potępił go i nie upomniał. Powiedział tylko: „W tym czasie w przyszłym roku Sara urodzi Izaaka”. Po wypowiedzeniu tych słów wszystko dla Boga stało się prawdziwe, krok po kroku. W Jego oczach wszystko, co zamierzył w swoim planie, zostało już osiągnięte. Po poczynieniu odpowiednich przygotowań ku temu Bóg odszedł. Co człowiek robi lub myśli, co rozumie, jakie są plany człowieka – to wszystko nie ma żadnego związku z Bogiem. Wszystko dzieje się zgodnie z Bożym planem, według terminów i etapów ustalonych przez Boga. Taka jest zasada Bożego dzieła. Bóg nie ingeruje w to, co człowiek myśli lub wie, a także nie porzuca swojego planu lub dzieła, ponieważ człowiek nie wierzy lub nie rozumie. Fakty stają się faktami zgodnie z planem i myślami Boga. Dokładnie to widzimy w Biblii: Bóg sprawił, że Izaak urodził się w wyznaczonym przez Niego czasie. Czy fakty dowodzą, że postępowanie i zachowanie człowieka przeszkodziły w dziele Bożym? Nie, nie przeszkodziły! Czy mała wiara człowieka oraz jego koncepcje i wyobrażenie Boga wpływają na Boże dzieło? Nie! Nawet w najmniejszym stopniu! Na Boży plan zarządzania nie ma wpływu żaden człowiek, żadna kwestia lub otoczenie. Każda decyzja podjęta przez Boga zostanie dokończona oraz zrealizowana o czasie i zgodnie z Jego planem, a Jego dzieła nie może zakłócić żaden człowiek. Bóg nie zwraca uwagi na ludzką głupotę oraz ignorancję i nawet ignoruje ludzki opór, a także koncepcje dotyczące Go. Wykonuje natomiast swoje dzieło bez wahania. Takie jest usposobienie Boga i takie jest odzwierciedlenie Jego wszechmocy.

(Boże dzieło, Boże usposobienie i Sam Bóg II, w: Słowo, t. 2, O poznaniu Boga)

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Powiązane treści

Połącz się z nami w Messengerze